W Sandomierzu odbyły się dzisiaj uroczystości z okazji Narodowego Dnia Pamięci o Żołnierzach Wyklętych. Zorganizowano je na cmentarzu komunalnym przy mogile żołnierzy drugiego podziemia rozstrzelanych w styczniu 1947 roku. Poseł PiS Marek Kwitek mówił m.in. o historii tego miejsca, które miało być dołem śmierci. Wiadomo, że leży tam znacznie więcej osób, niż tylko cztery, o czym informuje tablica umieszczona na symbolicznym kamieniu, już wkrótce poznamy nazwiska dwóch kolejnych Niezłomnych, którzy tutaj zginęli – dodał poseł.
Podkreślił, że tragiczne i haniebne było to, iż Żołnierzy Wyklętych, którymi często byli młodzi ludzie, chowano potajemnie, odmawiając im nawet prawa do krzyża na swoim grobie, oraz tego, by ich losy znali najbliżsi. Należy im się pamięć i hołd przekazywane z pokolenia na pokolenie – stwierdził poseł Marek Kwitek.
Radny powiatu Waldemar Maruszczak, przypomniał dzieje powstawania mogiły Żołnierzy Niezłomnych, na czym bardzo zależało Stanisławowi Tincowi- byłemu przewodniczącemu NSZZ „Solidarność” w zakładach Igloopol w Dwikozach. Kamień i tablicę na mogile zainstalowano w 2010 roku. – Teraz widać jak bardzo była potrzebna ta inicjatywa, odrodzona pamięć o Żołnierzach Wyklętych powoduje, że ludzie potrzebują spotkać się w takim miejscu, oddać szacunek tym, dzięki którym żyjemy w suwerennym kraju – dodał radny Maruszczak.
W uroczystościach uczestniczyła także młodzież z Zespołu Szkół Rolniczego Centrum Kształcenia. Konrad Krawczyk powiedział nam, że należy pamiętać o Niezłomnych, ponieważ poświęcili swoje życie dla przyszłych pokoleń. Walczyli o wolność kraju, z której możemy się teraz cieszyć, rozwijać się i realizować własne plany.
Podczas uroczystości kilka delegacji złożyło wieńce na mogile, zapalono znicze i zmówiono modlitwę. Dalsze uroczystości odbyły się w Instytucie Teologicznym, gdzie można było wysłuchać prelekcji przygotowanej przez IPN w Kielcach nt. działalności organizacji Bronisława Sokołowskiego”Franta” i represji komunistycznych wobec jej członków.