W jaki sposób pobudzić gospodarczo region świętokrzyski, aby stał się atrakcyjny dla inwestorów? Odpowiedzi na to pytanie szukali goście „Studia Politycznego Radia Kielce”.
Powodem dyskusji był raport Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową, w którym Świętokrzyskie sklasyfikowano dopiero na 13. pozycji w kraju.
Poseł Krzysztof Lipiec stwierdził, że najbardziej niepokojące w opracowaniu jest stwierdzenie o „tradycyjnej” słabości gospodarczej regionu, co oznacza utrzymującą się stałą tendencję.
– Ten stan rzeczy trzeba zmienić, tym bardziej, że mamy ku temu warunki – dodał parlamentarzysta Prawa i Sprawiedliwości. – Problem tkwi w aktywności tych, którzy odpowiadają za politykę regionalną. To jest przede wszystkim samorząd województwa i stojący na jego czele marszałek – zaznaczył poseł. – Na Ziemi Świętokrzyskiej dawniej kwitł przemysł, dając utrzymanie jej mieszkańcom, a dziś okazuje się, że jesteśmy słabym i nieatrakcyjnym pod względem inwestycyjnym terenem. Zarząd województwa ma instrumenty, by to zmienić – dodał Krzysztof Lipiec.
Parlamentarzysta PiS-u stwierdził, że Świętokrzyskie powinno przeorientować tzw. misje gospodarcze. Nie powinni w nich uczestniczyć urzędnicy, ale przedsiębiorcy, czyli osoby, które rzeczywiście zajmują się gospodarką. Ponadto – zdaniem parlamentarzysty – Urząd Marszałkowski powinien postawić na dyplomację ekonomiczną, by pomóc firmom w kontaktach biznesowych, a także przygotować tereny inwestycyjne.
Poseł Artur Gierada stwierdził, że politykę inwestycyjną w Świętokrzyskiem należy zmienić. Ale – jak zaznaczył – rozwój regionu powinien być wspierany poprzez trzy szczeble, nie tylko regionalny i lokalny, ale także centralny, który odpowiada za modernizację kolei i budowę dróg. Parlamentarzysta Platformy Obywatelskiej zarzucił koalicji rządzącej, że z tego zadania się nie wywiązuje.
Artur Gierada stwierdził, że najważniejsze instrumenty polityki inwestycyjnej spoczywają w rękach wójtów, burmistrzów i prezydentów. – To oni prowadzą politykę podatkową, oni kierują zachętami dla inwestorów i urzędami, które mogą przyciągać inwestorów, dają też miejsca pracy. Należy też poszerzać specjalne strefy ekonomiczne – dodał poseł PO.
Zdaniem Rafała Kasprzyka słaba atrakcyjność inwestycyjna regionu wynika z wieloletnich zaniedbań. Polityk Nowoczesnej stwierdził, że w ostatnim czasie żadna ekipa rządząca nie sprowadziła do regionu poważnego inwestora. Dodał, że rozwój Świętokrzyskiego powinien opierać się o budownictwo, ale tę branżę powinno się wzmocnić poprzez rozwój nowoczesnych technologii i innowacyjne metody wytwarzania materiałów budowlanych. Ważne jest także powstawanie centr obsługi inwestorów – zaznaczył.
Grzegorz Gajewski stwierdził z kolei, że bez połączenia działań rządu i samorządu nie uda się uatrakcyjnić Świętokrzyskiego dla inwestorów i pobudzić go gospodarczo. Działacz stowarzyszenia Kukiz15 podkreślił, że na atrakcyjność regionu wpływa przede wszystkim komunikacja. Tymczasem nie mamy dostępu do autostrad i dróg szybkiego ruchu, które mogłyby połączyć województwo z innymi regionami. Bolączką jest także brak oferty i pomocy dla młodych przedsiębiorców – zaznaczył Grzegorz Gajewski. Dodał też, że w regionie brakuje parlamentarzystów z pierwszej ligi, którzy mogliby mieć wpływ na decyzje i działanie swojej partii.
Karol Kliś zwrócił uwagę na brak infrastruktury komunikacyjnej, ale też na brak odpowiednich kadr. Inwestorzy szukają nie tylko miejsc, w których znalazłyby siedzibę ich firmy, ale przede wszystkim wykwalifikowanych pracowników – dodał działacz Polskiego Stronnictwa Ludowego.
Posłuchaj „Studia Politycznego Radia Kielce”: