W Skarżysku-Kamiennej upamiętniono 77. rocznicę egzekucji 360 mieszkańców przez niemieckich okupantów.
Do tych tragicznych wydarzeń doszło w lesie na Borze. Uroczystości rozpoczęły się od mszy św. w intencji pomordowanych w kościele pw. Matki Bożej Nieustającej Pomocy.
W kazaniu ksiądz Jan Kularski nawiązał do napisu, który widnieje na zbiorowej mogile pomordowanych w lesie: „Przechodniu! Powiedz Polsce, tu leżym Jej syny: Posłuszni i wierni do ostatniej godziny”.
– To zdanie, nas współczesnych zobowiązuje do pamięci o poległych i naśladowania umiłowania Ojczyzny jakie nosili w sercu – mówił duchowny.
Następnie delegacje z udziałem parlamentarzystów ziemi świętokrzyskiej, władz samorządowych, pocztów sztandarowych, delegacji kombatanckich oraz licznych mieszkańców Skarżyska złożyły wiązanki kwiatów i zapaliły znicze.
Krzysztof Myszko, wiceprezydent Skarżyska-Kamiennej, podkreślił, że jest to bardzo ważny dzień w historii tego miasta.
– Powinniśmy starać się ponad podziałami składać hołd, tym którzy walczyli o niepodległość Polski – powiedział.
O dramatyzmie tych wydarzeń wspominała prezes skarżyskiego oddziału Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej „Szaracy” Genowefa Piotrowska, której kuzyn mieszkając w pobliżu egzekucji słyszał strzały i grzebanych żywcem skarżyszczan.
Masowych egzekucji w lesie na Borze niemieccy okupanci dokonali w dniach od 12-16 lutego 1940 roku. Lista nazwisk 360 Członków Konspiracyjnej Organizacji Orła Białego ze Skarżyska umieszczona jest przy mogile.
Stracono wówczas część elity społecznej i intelektualnej Skarżyska m.in. oficerów, działaczy społecznych, harcerzy, Ojców Franciszkanów, kolejarzy, urzędników i pracowników państwowej fabryki amunicji. Była to pierwsza masowa zbrodnia na Kielecczyźnie w okresie II Wojny Światowej.