– Turniej we Francji to było dla mnie ogromne doświadczenie. Mieliśmy dużo grania na światowym poziomie. To będzie procentować – stwierdził, po powrocie z mistrzostw świata, piłkarz ręczny reprezentacji Polski i Vive Tauronu Paweł Paczkowski. 23 – letni rozgrywający, po kilku dniach urlopu, trenuje już z kielecką drużyną.
– Już od kilku lat gram w reprezentacji narodowej, ale dopiero teraz miałem przyjemność wzięcia udziału w mistrzostwach czyli imprezie głównej. Jestem bardzo zadowolony z tego, że mogłem wystąpić we Francji – dodał popularny „Paczas”.
Paweł Paczkowski nie czuje się zmęczony i deklaruje, że jest gotowy do gry już w najbliższych meczach Vive Tauronu: czwartkowym PGNiG Superligi w Piotrkowie Trybunalskim z Piotrkowianinem i sobotnim 1/8 Pucharu Polski w Przemyślu z Czuwajem.
– Jeżeli chodzi o moją głowę i resztę organizmu, to mieliśmy kilka dni wolnego i zdążyły się już zregenerować. Jestem w rytmie meczowym więc jeżeli będzie taka konieczność, a wiem że prawdopodobnie będzie, to jestem gotowy do gry – powiedział piłkarz ręczny, który pierwsze sportowe kroki stawiał w Świeciu.
Paweł Paczkowski zadebiutował w seniorskiej reprezentacji Polski 17 czerwca 2012 w wygranym meczu z Litwą. Na mistrzostwach świata we Francji rzucił 21 bramek.