– Największym atutem przebudowanej od podstaw drużyny narodowej są obrona i bramkarze – uważa Robert Lis, drugi trener kadry reprezentacji Polski w piłce ręcznej.
Oceniając występ polskich szczypiornistów we Francji Robert Lis dodał, że „dobra bramka daje nam nawet 50 procent szans na wygraną”.
– Największym atutem przebudowanej od podstaw drużyny narodowej są obrona i bramkarze – uważa Robert Lis, drugi trener kadry. – Najgorzej jest z naszym atakiem. Rzucamy zbyt mało goli. Obowiązkiem jest zdobyć ich w każdym meczu 25, a w tej chwili nie jesteśmy zespołem, który potrafiłby w spotkaniu zdobyć ich ponad 30 – dodaje.
Reprezentacji Polski zajęła 17. miejsce na rozgrywanych we Francji mistrzostwach świata w piłce ręcznej. Kolejne mecze o punkty „Biało-Czerwonych” czekają w maju. Wówczas dwukrotnie w ramach eliminacji do mistrzostw Europy zmierzymy się z Białorusią.