Coraz więcej użytkowników sieci ulega e-uzależnieniu – wynika z badań Najwyższej Izby Kontroli. Inspektorzy skontrolowali różne instytucje w kraju, by zdiagnozować sytuację w związku z gwałtownym rozwojem nowoczesnych technologii – powiedział na naszej antenie dyrektor kieleckiej delegatury NIK Grzegorz Walendzik. Jak dodał – po konsultacjach z ekspertami stwierdzono również, że od gier komputerowych, Internetu i urządzeń mobilnych uzależniają się coraz młodsze osoby.
Gość Radia Kielce wyjaśnił, że NIK sprawdziła także, czy z problemem radzą sobie instytucje odpowiedzialne, czyli Ministerstwo Zdrowia oraz Ministerstwo Edukacji Narodowej. Po kontroli okazało się, że żaden z resortów nie wprowadził programów, które pozwoliłyby walczyć z e-uzależnieniem. Grzegorz Walendzik stwierdził, że problem narasta. Jak powiedział – nawet na polskich ulicach widać osoby, korzystające z telefonów komórkowych, a w szkołach uczniowie serfują w Internecie nawet w czasie lekcji.
– Problem powinien zostać zauważony, ponieważ poradnie psychologiczno-pedagogiczne oraz ośrodki terapii przestrzegają przed głębokimi społecznymi skutkami tak zwanego e-uzależnienia, wynikającego z wirtualnej rzeczywistości – dodał szef kieleckiej delegatury NIK. – Te skutki, to przede wszystkim wyalienowanie młodych osób, problemy w nauce, ale także problemy zdrowotne, zarówno psychiczne, jak i somatyczne – stwierdził.
Grzegorz Walendzik zaznaczył, że jeśli zostaną stworzone odpowiednie ramy działania resortów zdrowia oraz oświaty, a także innych instytucji odpowiedzialnych, to problem uzależnienia młodych osób można w porę rozwiązać. Podkreślił, że na ten cel są w budżecie państwa środki. Gość Radia Kielce dodał, że NIK prowadziła badania także na podstawie ankiet, rozesłanych do szkół. Wynika z nich, że problem jest w placówkach oświatowych zauważany. Około 80 procent respondentów potwierdziło, że miało do czynienia z tym zjawiskiem.
Posłuchaj Rozmowy Dnia: