W dawnej kulturze ludowej w Nowy Rok powtarzano zwyczaje wigilijne. Był to dzień uroczysty. W niektórych domach przełamywano się opłatkiem i, podobnie jak w Wigilię, wychodzono do zwierząt, dzieląc się z nimi specjalnym, kolorowym opłatkiem.
W Nowy Rok wynoszono też z izby snopy, które trzymane były od Wigilii. Ten zwyczaj miał zapewnić gospodarzom dobre plony – mówi Ewa Tomaszewska, etnograf Muzeum Wsi Kieleckiej. – Gospodarz udawał się o poranku na swoje pole, pozostawiał snop zboża, który miał dać urodzaj- dodaje.
Noworocznym zwyczajem pochodzącym z dawnej Kielecczyzny jest święcenie gałązek iglastych i jałowca. Wierzono, że wniesione do domu zielone gałązki zapewnią rodzinie dobrobyt – przypomina Ewa Tomaszewska. – Tymi gałązkami ozdabiano obrazy i ściany, wierzono, że zielona gałąź, która jest symbolem trwałości życia, wniesiona do domu, jest błogosławieństwem, które zapewni zdrowie i pomyślność wszystkim domownikom – dodaje etnograf.
W Nowy Rok w chłopskich chatach pojawiali się też kolędnicy. Kolędowanie odbywało się od drugiego dnia świąt do Trzech Króli.