Na ulicy Jana Nowaka Jeziorańskiego w Kielcach zostaną zainstalowane bariery energochłonne. Drogowcy zdecydowali się na ich montaż po sygnałach od naszych słuchaczy, którzy zwracali uwagę na brak zabezpieczeń, w miejscu nieopodal którego na początku grudnia doszło do wypadku z udziałem autobusu MPK. Z prośbą do drogowców zwróciła się również radna Katarzyna Zapała.
Jarosław Skrzydło, rzecznik prasowy Miejskiego Zarządu Dróg w Kielcach, w odpowiedzi na sugestie naszych słuchaczy przyznał, że na łuku tej ulicy warto rozważyć montaż barier. Dziś poinformował, że podczas posiedzenia komisji bezpieczeństwa ruchu drogowego zapadła decyzja o ustawieniu zabezpieczenia. – Wydział Zarządzania Ruchem Drogowym i Mobilnością kieleckiego ratusza musi jednak wcześniej przygotować projekt nowej organizacji ruchu w tym miejscu. Jest on niezbędny, aby określić długość, lokalizację i typ zabezpieczenia – informuje Jarosław Skrzydło.
Przypomnijmy, tuż po tragicznym wypadku z udziałem autobusu MPK mieszkańcy bloków przy ul. Jana Nowaka Jeziorańskiego alarmowali, że na łuku drogi powinno być zabezpieczenie. Zdaniem pana Jacka, który zadzwonił w tej sprawie do naszej redakcji, brak barier może stanowić poważne niebezpieczeństwo dla kierowców. Słuchacz podkreślał, że pojazd jadący ulicą Jana Nowaka Jeziorańskiego, po wpadnięciu w poślizg, może spaść ze skarpy na ulicę Radomską.