Świętokrzyscy politycy oceniali przyczyny zamieszek, do których doszło wczoraj Warszawie podczas 80. miesięcznicy katastrofy smoleńskiej. Tuż przed siedzibą prezydenta protestowały ruchy Obywatele RP i Obywatele Solidarnie w Akcji. Potrójny kordon policji i Żandarmerii Wojskowej oddzielił dwie demonstracje.
W przemówieniu Jarosław Kaczyński odniósł się do manifestacji Obywateli RP. Jego zdaniem, protest przeciwników był legalny tylko formalnie. Według szefa PiS, nielegalne były cele kontrmanifestacji – takie jak odbieranie prawa do demonstracji i modlitwy. Zdaniem świętokrzyskiego posła PiS-u, Marka Kwitka zachowanie protestujących było niedopuszczalne, jak podkreślił, w żadnym wypadku nie powinno dochodzić do tego typu sytuacji, bo to przede wszystkim źle odbija się na wizerunku Polski za granicą. To była zwykła prowokacja i gra opozycji, kończy się jej już paliwo- mówi polityk.
Wicemarszałek województwa świętokrzyskiego, Jan Maćkowiak z Platformy Obywatelskiej powiedział, że możliwość demonstrowania jest normą przyjętą w całej Europie i każdy może wyrażać swoje poglądy. Problemem według niego jest fakt, iż w czasie miesięcznic i wokół katastrofy smoleńskiej budowana jest teoria kłamstwa. Miesięcznice nie są cichą i spokojną modlitwą, tam wybrzmiewają hasła polityczne- stwierdził.
Z tą opinią zgodził się Krystian Jarubas z PSL. Jak zaznaczył, jeśli ludzie spotykają się tylko po to, żeby się pomodlić to w porządku, ale jeżeli stosowana jest gra na emocjach, wykorzystująca groby smoleńskie do uprawiania polityki, to takie działania nie będą służyły Polsce.
Według Grzegorza Zielińskiego z partii Kukiz 15, winę za wczorajsze zamieszki ponoszą organizatorzy, którzy nie wzięli odpowiedzialności za bezpieczeństwo uczestników.
Zdaniem Marka Kowalskiego z Nowoczesnej, problem polega na tym, że partia Jarosława Kaczyńskiego używa katastrofy smoleńskiej do rozgrywek i podsycania różnego rodzaju konfliktów, a takie sytuacje jak wczoraj nie powinny mieć miejsca. Prezes PiS-u, Jarosław Kaczyński zapowiedział, że jego partia doprowadzi do zmiany ustawy o zgromadzeniach, aby do zakłóceń nie dochodziło. Uczestnicy porannej manifestacji Obywateli RP zapowiedzieli złożenie doniesienia do prokuratury.