Parafia św. Mikołaja w Lisowie w gminie Morawica w 2019 roku będzie obchodziła 900-lecie. Pierwsza wzmianka o jej istnieniu znajduje się w katedrze krakowskiej, w zapisach z 1119 roku. Istnienie parafii Lisów, należącej do dekanatu Kije potwierdzają też zapisy Jana Długosza z 1326 roku. Znajdujące się w Lisowie pierwsze, drewniane kościoły płonęły. W 1500 roku powstały zręby kościoła murowanego, który w kolejnych wiekach był rozbudowywany.
Z zewnątrz świątynia jest odnowiona w 99%, jednak zabytkowe elementy znajdujące się w środku nadal czekają na renowację. W planach jest odnowienie przed jubileuszem 3 ołtarzy bocznych z XVIII wieku. W jednym z nich znajduje się obraz św. Józefa, autorstwa Rafała Hadziewicza z 1870 roku. Dodatkowo, podczas analizy wykonywanej przez Wojewódzki Urząd Ochrony Zabytków okazało się, że w ołtarzu z płaskorzeźbą przedstawiającą chrzest Jezusa w Jordanie znajdowały się zapomniane elementy- mówi proboszcz parafii ks. Czesław Krzyszkowski.
Odkryto dwa zapomniane obrazy, prawdopodobnie z początków XX wieku. Jest to ołtarz ruchomy i oba obrazy były zsunięte poniżej widocznej płaskorzeźby. Pierwszy z nich przedstawia Jezusa w cierniowej koronie. Na drugim widać św. Stanisława biskupa, który wskrzesza zmarłego. Obraz wymaga renowacji.
Renowacja ma też objąć chrzcielnicę, ambonę, stacje Drogi Krzyżowej i organy z 1826 roku - dodaje ks. Czesław Krzyszkowski. To jedyne tak zabytkowe organy w okolicy, które przez cały czas działają. Wymagają odnowy fasady, mechanizmu i drewnianych elementów.
Odnowiona została już najbardziej zabytkowa część świątyni, czyli kaplica Krasińskich z 1656 roku z ołtarzem św. Barbary, w którym po wojnie było wiele ubytków. Ks. Czesław Krzyszkowski dodaje, że ostatnio za 100 tys. zł odnowiono w połowie późnobarokowy ołtarz główny z kolejnym obrazem Rafała Hadziewicza, przedstawiającym Jezusa Ukrzyżowanego. Odnowiono fasadę ołtarza i filary, które zostały pokryte prawdziwym złotem. Te elementy wyglądają teraz dokładnie tak, jak w chwili, gdy je zamontowano. Pieniędzy nie wystarczyło na odnowienie tabernakulum i figurek, znajdujących się u góry ołtarza.
Renowacja całego ołtarza kosztowałaby 197 tys. zł. Do końca przyszłego roku parafia musi znaleźć sponsorów, którzy pokryją pozostałą kwotę, by prace renowacyjne przy głównym ołtarzu mogły być kontynuowane.
Wszystkie planowane prace, bez kosztów odnowy polichromii i mechanizmu zabytkowych organów oszacowano na ponad 700 tysięcy złotych. Parafia będzie ubiegać się o dotacje i szuka sponsorów, którzy chcieliby zaangażować się w remont jednego z najstarszych kościołów w regionie. Proboszcz chciałby zakończyć prace przed jubileuszem 900-lecia parafii.