Po wygranej nad Vardarem Skopje 27:24 piłkarze ręczni Vive Tauronu zapewnili sobie fotel lidera grupy B przed zimową przerwą w Lidze Mistrzów.
Takie zwycięstwa, jak to niedzielne, mają wymiar nie tylko sportowy, ale i marketingowy. Jesteśmy prywatnym klubem i codziennie musimy szukać funduszy, żeby prawidłowo funkcjonować. Jeśli wygrywamy tak ważne mecze to jesteśmy w kraju postrzegani jako poważny i wiarygodny partner, wyjaśnia wiceprezes Vive Tauronu Marian Urban.
Kolejną okazję do umocnienia pozytywnego wizerunku marketingowego piłkarze ręczni Vive Tauronu będę mieli już jutro o godzinie 18.30. W Hali Legionów zmierzą się wtedy z „odwiecznym rywalem” Orlenem Wisłą Płock.