Na początku przyszłego tygodnia, Urząd Marszałkowski ma zdecydować, co dalej z pozwoleniem na składowanie odpadów przy ul. Elaboracja w Wąchocku. Wczoraj, po raz trzeci w ciągu ostatnich dwóch miesięcy doszło tam do pożaru. Z wnioskiem o cofnięcie pozwolenia dla firmy zwrócił się we wrześniu urząd miasta i gminy Wąchock.
Pismo zostało przekazane do Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska, który przeprowadził odpowiednie badania i wydał tymczasowy zakaz przywożenia odpadów na składowisko w Wąchocku. Inspektorzy zawiadomili też o nieprawidłowościach prokuraturę i zwrócili się do Urzędu Marszałkowskiego o cofnięcie decyzji.
Sławomir Neugebauer, dyrektor departamentu Rozwoju Obszarów Wiejskich i Środowiska informuje, że urzędnicy otrzymali wyniki badań 28 listopada i obecnie analizują zebrane materiały, pod kątem ewentualnego skażenia środowiska. Z badań wynika, że są znaczne przekroczenia norm ołowiu i węglowodorów aromatycznych w części zakładu, w której magazynowano odpady. Jeżeli przekroczenia jednoznacznie wskażą na skażenie, to decyzja zezwalająca na prowadzenie składowiska zostanie cofnięta.
Jeśli jednak wyniki badań nie będą jednoznaczne, to urząd umorzy to postępowanie i rozpocznie własne. Pracownicy marszałka, podczas oględzin składowiska ustalili bowiem, że działało ono niezgodnie z wydaną przez urząd decyzją – przyznaje Sławomir Neugebauer. Okazało się, że niektóre odpady nie były właściwie przechowywane. Magazynowano je na części nieutwardzonej, wbrew zaleceniom. Były także zmieszane, co absolutnie nie powinno mieć miejsca – dodaje dyrektor.
Urząd Marszałkowski wydał decyzję zezwalającą na składowisko w kwietniu 2015 roku. Została ona wydana na podstawie decyzji środowiskowej burmistrza Wąchocka, konsultowanej m. in. z Regionalną Dyrekcją Ochrony Środowiska.
Posłuchaj rozmowy Bartłomieja Zapały z Małgorzatą Janiszewską, Wojewódzkim Inspektorem Ochrony Środowiska: