W pierwszym meczu 13. kolejki PGNiG Superligi piłkarze ręczni Vive Tauronu pokonali gdańskie Wybrzeże 33:25 (16:14).
W pierwszej połowie goście sprawili miejscowym trochę kłopotów, a w 24 minucie wyszli nawet na jednobramkowe prowadzenie. Kielczanie jednak szybko uporządkowali szyki i już na przerwę schodzili z zaliczką dwóch goli.
Druga odsłona toczyła się już pod dyktando podopiecznych Tałanta Dujszebajewa. Gospodarze kontrolowali przebieg wydarzeń na parkiecie i systematycznie powiększali przewagę.
– Wiedzieliśmy na co nas stać w tym meczu, więc mimo porażki jestem zadowolony. Moi chłopcy zaprezentowali się całkiem poprawnie i dobrze wykonali swoją robotę – chwalił swój zespół Marcin Lijewski.
– Rozegraliśmy niezłe spotkanie. 8 goli różnicy mówi samo za siebie. Przy okazji przećwiczyliśmy sporo zagrywek przed niedzielnym starciem Ligi Mistrzów z Vardaem Skopje. Możemy więc być zadowoleni – powiedział kielecki kołowy Bartłomiej Bis.
Najwięcej goli dla mistrzów Polski zdobył Julen Aguinagalde – 8, a dla gdańszczan Ramon Oliveira i Paweł Niewrzawa po 6.