Wojewodowie 3 regionów: świętokrzyskiego, podkarpackiego i łódzkiego razem wspierają planowaną budowę trasy ekspresowej S74. W Kielcach odbyło się spotkanie w tej sprawie, w którym uczestniczył też dyrektor Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad Jacek Bojarowicz oraz dyrektorzy wojewódzkich oddziałów.
Jak informuje wojewoda świętokrzyski Agata Wojtyszek, spotkanie dało wojewodom pełną wiedzę o stanie zaawansowania prac przygotowawczych do inwestycji w poszczególnych regionach. Przedstawiciele wszystkich województw deklarują dalszą współpracę. Niewykluczone, że będą zabiegali o spotkania w ministerstwach. Celem jest to, aby inwestycja, która jest wpisana do „Programu budowy dróg krajowych”, znalazła finansowanie.
Wojewoda łódzki Zbigniew Rau podkreślał, że dziś jadąc do Kielc sam miał możliwość przekonać się, jak fatalne jest połączenie obu województw. Według niego, podróż z Łodzi przez Kielce na Podkarpacie odbywa się w warunkach, które nie przystają do obecnego rozwoju cywilizacyjnego Polski. Wypadkowość na tej trasie jest bardzo wysoka, m.in. dlatego, że natężenie ruchu w stosunku do jakości tych dróg jest za duże. Większość podróży z Łodzi do Kielc odbywa się w warunkach ruchu ulicznego, przez ośrodki miejskie. Pod tym względem ta trasa odstaje od reszty Polski, szczególnie południowej i środkowej części kraju. Trzeba więc wspólnie doprowadzić do rozwiązania tej sytuacji.
Województwo świętokrzyskie jest najbardziej zaawansowane w przygotowaniach do budowy drogi S74. Na wszystkich odcinkach trwają prace przygotowawcze, które zakończą się w 2018 roku. Najbardziej zaawansowany jest odcinek od granicy województwa do Mniowa, który ma już wydaną decyzję środowiskową. W trakcie jest uzyskiwanie decyzji środowiskowej dla odcinka z Mniowa do Kielc oraz z Cedzyny do Łagowa i Łagowa do Opatowa.
Trwa też kompletowanie dokumentów, aby złożyć wniosek o decyzję środowiskową dla przejścia S74 przez Kielce – mówi dyrektor GDDKiA w Kielcach Krzysztof Strzelczyk. Każdy z tych odcinków budzi pewne emocje, ponieważ wszędzie ingerują one w obecne zagospodarowanie terenu. Najmniej interwencji społecznych było na odcinku od granicy województwa do Mniowa i od Cedzyny do Opatowa. Im bliżej Kielc, tym interwencji jest więcej, z uwagi na specyfikę aglomeracji – dodaje Krzysztof Strzelczyk.
Nieco mniej zaawansowane są prace w województwie łódzkim. Dla odcinka od Piotrkowa Trybunalskiego do granic województwa uzyskano dopiero wstępne opinie środowiskowe. Jeśli wszystko pójdzie sprawnie, to na przełomie 2018 i 2019 roku region będzie gotowy do wykupu gruntów pod budowę drogi. Sporo uwag do inwestycji zgłaszają mieszkańcy Sulejowa i okolic. Z kolei najmniej zaawansowane są prace przygotowawcze na Podkarpaciu.