Jan Marcin P., były właściciel Zespołu Pałacowego w Kurozwękach usłyszał zarzuty w związku ze śmiercią kobiety, poturbowanej przez dzika – poinformowała Gazeta Wyborcza Kielce. Do zdarzenia doszło w maju.
Jak informowaliśmy, 85-letnia kobieta została wtedy śmiertelnie poraniona na łące w Kurozwękach przez zwierzę, które prawdopodobnie uciekło z mini zoo w zespole pałacowym.
Sprawę badała prokuratura rejonowa w Staszowie, która uznała, że nie zachowano względów bezpieczeństwa przy prowadzeniu mini zoo. Na podstawie zebranych dowodów prokurator postawił Janowi Marcinowi P. zarzut narażenia na niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia oraz zarzut nieumyślnego spowodowania śmierci kobiety. Oskarżony nie przyznał się do winy i odmówił składania wyjaśnień.