Zarząd spółdzielni „Hutnik” w Ostrowcu Świętokrzyskim złożył wniosek o upadłość. Pełniący obowiązki prezesa spółdzielni- Marek Zborowski informuje, że to jedyny sposób, aby próbować odzyskać płynność finansową.
Jak już informowaliśmy, komornik zablokował konta spółdzielni, dlatego nie jest ona w stanie regulować bieżących należności, między innymi za ogrzewanie, ani remonty, które są w trakcie realizacji. Spółdzielnia dysponuje tylko pieniędzmi potrzebnymi na płace dla pracowników.
Marek Zborowski twierdzi, że złożenie wniosku o upadłość spowoduje, że pieniądze za opłaty bieżące wpłacane przez lokatorów będą trafiały do spółek dostarczających media. – Teraz nie możemy regulować rachunków, ponieważ konta bankowe i pieniądze w kasach są zajęte przez komornika” – dodaje.
Lokatorzy obawiają się o los swój i spółdzielni. Stanisław Niedziałek, mieszkaniec jednego z bloków mówi, że jest spokojny o własny lokal, ponieważ ma wyodrębnioną własność, jednak, jak podkreśla, problem tkwi w zablokowanych przez komornika kontach, przez co spółdzielnia nie może np. przeprowadzać podstawowych przeglądów technicznych. – To nie jest zakład pracy, który można zamknąć na kłódkę i nic się nie dzieje. Tu mieszkają ludzie i jest zagrożenie, że na przykład gdyby ulatniał się gaz, nie ma pieniędzy na zabezpieczenie sieci- mówi.
Obecnie zadłużenie spółdzielni „Hutnik” wynosi ponad 15mln zł. Jej majątek to ok. 20 mln. Ponieważ przewyższa on zobowiązania, Sąd Rejonowy w Kielcach może odrzucić wniosek spółdzielni. Zobowiązania „Hutnika”, to efekt transakcji sprzed 20 lat. Spółdzielnia kupiła wówczas bloki zakładowe od likwidowanej Huty Ostrowiec. Do dziś nie spłaciła należności za te budynki. Stąd decyzja syndyka huty o skierowaniu sprawy do komornika.