Na kieleckim cmentarzu „Piaski” archeolodzy oraz pracownicy Instytutu Pamięci Narodowej rozpoczęli prace ekshumacyjne mające na celu odnalezienie zwłok żołnierzy zamordowanych przez służbę bezpieczeństwa.
Jak poinformował Leszek Bukowski z kieleckiej delegatury IPN udało się odnaleźć pierwsze szczątki: czaszkę, oraz fragmenty kości. Należą prawdopodobnie do dwóch osób. Szczątki zostaną przewiezione do Zakładu Medycyny Sądowej we Wrocławiu. Tam sporządzone zostaną ich opisy oraz dokumentacja. Następnie identyfikacją zajmą się historycy IPN i naukowcy z Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego w Szczecinie.
Prace, jakie rozpoczęło Biuro Poszukiwań i Identyfikacji Instytutu Pamięci Narodowej prowadzone są pod kierunkiem profesora Krzysztofa Szwagrzyka. Według wstępnych ustaleń na „Kieleckiej Łączce” może spoczywać około 70 osób. Jednak ciała tylko kilku z nich mogą należeć do żołnierzy podziemia niepodległościowego. Reszta to skazani na śmierć kryminaliści lub osoby współpracujące w czasie wojny z Niemcami.
W naszym regionie drugim miejscem pochówku żołnierzy niezłomnych są Zgórskie lasy. Jak informowaliśmy – dwie kolejne mogiły zlokalizowali w ostatnich dniach przedstawiciele fundacji Niezłomni. Poszlaką dla poszukiwaczy okazały się łuski pochodzące z radzieckich karabinów i pistoletów. Za dwa tygodnie przedstawiciele fundacji powrócą do Kielc by w towarzystwie antropologa oraz archeologa rozkopać domniemane miejsca kaźni.