Członkowie i sympatycy Towarzystwa Przyjaciół Ponidzia oraz grupa kilkunastu młodych wolontariuszy Fundacji Niezłomni kwestowała dziś na cmentarzu w Pińczowie. Pierwsi zbierali pieniądze na renowację zabytkowych nagrobków, drudzy na rzecz zapomnianych ofiar zbrodni komunistycznych.
Jerzy Puk, przewodniczący Towarzystwa Przyjaciół Ponidzia podkreśla, że grobów, które wymagają remontu jest wiele. – Po zebraniu pieniędzy analizujemy, które prace są najbardziej potrzebne. Najczęściej są to remonty starych nagrobków, których jest tutaj wiele. Potrzeby są zawsze większe od możliwości- mówi. Pieniądze są również przeznaczane na renowację zabytkowych figur z okolic Pińczowa. – Sfinansowaliśmy na przykład remont zabytkowej przydrożnej figury św. Jana Nepomucena z XVII wieku w Chrobrzu – powiedział.
Katarzyna Witez, jedna z kwestujących na cmentarzu harcerek uważa, że zbiórka pieniędzy na renowację grobów jest w mieście potrzebna. – To przykre, że takie zabytkowe pomniki niszczeją i są zaniedbane. Pochowane w nich osoby często nie mają już żadnej rodziny, która mogłaby o nie zadbać. Dlatego tu jesteśmy i pomagamy oddając zmarłym tym samym nasz szacunek – podkreśla. Magdalena Pytel dodaje, że ludzie chętnie składają datki. – Niektórzy wracają nawet dwa razy.
W Pińczowie odbywa się również kwesta na rzecz ofiar polskiego powojennego podziemia antykomunistycznego, która organizowana jest przez Fundację Niezłomni w wielu polskich miastach. Krzysztof Opara, koordynator zbiórki informuje, że dzięki nim będzie można przeprowadzić ekshumację, badania i poszukiwania ciał Żołnierzy Wyklętych. Są one prowadzone również w Zgórsku koło Kielc.