Nie mają zbyt wiele wolnego czasu siatkarze Effectora Kielce. Po sobotnim zwycięstwie 3:2 z Łuczniczką Bydgoszcz, w środę już kolejne spotkanie. O g.18.00 rozpoczną w Hali Legionów zaległy mecz 2 kolejki z Cuprum Lubin. Zespół z Dolnego Śląska ma bardzo mocny skład i świetnie rozpoczął sezon, m.in. pewnie zwyciężając u siebie wicemistrzów Polski Asseco Resovię Rzeszów 3:0. Podopieczni rumuńskiego trenera Gheorghe Cretu dotychczas cztery mecze wygrali i tylko raz zostali pokonani – na wyjeździe przez ZAKSĘ Kędzierzyn-Koźle.
– To jest drużyna, która chce poprawić miejsce z poprzedniego sezonu i awansować do pierwszej czwórki po rundzie zasadniczej – podkreśla trener Effectora.
– My musimy zagrać lepiej niż w sobotę, a przede wszystkim wyeliminować ze swojej gry przestoje, podczas których rywale zdobywają kilka punktów z rzędu – dodał Dariusz Daszkiewicz.
– Na pewno faworytem są goście, ale w PlusLidze w tym sezonie niespodzianki się zdarzają. Nam nie pozostaje nic innego jak walka i pełne zaangażowanie przez cały mecz – powiedział nam rozgrywający Effectora Marcin Komenda.
Kielczanie zajmują w tabeli PlusLigi 9 miejsce i tracą do czwartych lubinian cztery punkty. Mecz Effector Kielce – Cuprum Lubin rozpocznie się w Hali Legionów dziś o g.18.00 i będzie transmitowany na naszej antenie.