Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo chce budować sieć stacji tankowania pojazdów sprężonym gazem ziemnym. Mają one powstać między innymi w Kielcach i Ostrowcu Świętokrzyskim. Prezes PGNiG Obrót Detaliczny- Henryk Mucha informuje, że spółka prowadzi rozmowy z samorządem Kielc oraz z Przedsiębiorstwem Komunikacji Samochodowej w Ostrowcu Świętokrzyskim.
Początkowo ze stacji będą mogły korzystać pojazdy należące do przedsiębiorstw komunikacyjnych, firm transportowych oraz urzędów i instytucji. Docelowo mają one jednak służyć także właścicielom prywatnych samochodów.
PGNiG zakłada również, że nowe stacje powstaną przy najbardziej ruchliwych drogach w Polsce. Spółka gazownicza liczy na współpracę z koncernami PKN Orlen i Lotos. Henryk Mucha mówi, że w pierwszej kolejności gaz ziemny ma być dostępny przy autostradach A2 i A4 oraz drogach ekspresowych S3 i S7. Potwierdza jednocześnie, że podobna stacja powstanie na świętokrzyskim odcinku krajowej „siódemki”. Stanie się to jednak nie wcześniej niż za rok lub dwa lata.
Obecnie PGNiG prowadzi 20 stacji tankowania gazu ziemnego. W Świętokrzyskiem jest tylko jedna – w Sandomierzu. Kilka lat temu stacja była także w zakładzie gazowniczym w Kielcach, ale spółka ją zamknęła tłumacząc to względami ekonomicznymi.
W Polsce, najpopularniejszym paliwem, poza benzyną i olejem napędowym, jest ciekły propan- butan. Na zachodzie Europy, szczególnie we Włoszech i w Niemczech, zdecydowanie więcej pojazdów jest jednak napędzanych gazem ziemnym. Auta z tego typu silnikami emitują mniej zanieczyszczeń, a ze względu na niższą cenę paliwa ich użytkowanie jest tańsze. W Polsce, mimo że można kupić auta na CNG, kierowcy nie są nimi zainteresowani właśnie ze względu na niewielką liczbę stacji tankowania gazu ziemnego.