– Nikt nie dzwonił do mnie z propozycją pracy – stwierdził Jurij Szatałow zapytany o możliwość zastąpienia na stanowisku trenera Korony Tomasza Wilmana. Wydaje się jednak, że 53 – letni rosyjski trener jest najpoważniejszym kandydatem do poprowadzenia kieleckich piłkarzy.
– Oczywiście gdyby taka oferta się pojawiła, poważnie bym ją rozważył. Przecież Korona to klub z ekstraklasy gdzie każdy trener chce pracować. Nie boję się takich wyzwań. Kiedy w 2010 roku zostałem szkoleniowcem Cracovii, zespół też był na ostatnim miejscu i miał tylko cztery punkty. Mimo to utrzymaliśmy się w lidze – dodał Jurij Szatałow.
W piątkowym meczu 14.kolejki LOTTO Ekstraklasy z Legią Warszawa, poprowadzi Koronę tymczasowy szkoleniowiec kieleckiego zespołu Sławomir Grzesik.