W województwie świętokrzyskim maleje liczba dawców organów i pobrań narządów. W tym roku od 9 dawców pobrano 22 organy, a w 2014 roku od blisko 20 dawców pobrano 28 narządów.
Koordynator transplantacyjny w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym w Kielcach – Wiesława Saladra mówi, że trudno powiedzieć, jaka jest przyczyna takiego stanu rzeczy. Z jednej strony ma na to wpływ nieprzewidywalna liczba potencjalnych dawców. Trudno bowiem założyć, ile osób będzie spełniało medyczne wymogi związane z pobraniem narządów. Z drugiej strony mamy problem ze świadomością naszego społeczeństwa. Ludzie nie zgadzają się na pobranie organów od swoich bliskich, ponieważ nie są na to przygotowani, koncentrując się na żalu po stracie kogoś z najbliższej rodziny. Często w świadomości zakorzenione są także pewne stereotypy. Ludziom wydaję się, że pobranie narządów jest związane z okaleczaniem zwłok i ich krojeniem na części. Rzeczywistość jest inna. Jak mówi Wiesława Saladra pobrania to bardzo precyzyjne operacje, które poza organami wewnętrznymi, dotyczą zwykle bardzo małych partii ciała, np. rogówki czy fragmentów skóry. Są prowadzone tak, by nie okaleczyć zwłok, i by rodzina mogła godnie je pochować.
Jak dodała gość Radia Kielce pomocne w zmianie świadomości mogą być prowadzone akcje społeczne dotyczące np. oświadczeń woli, czyli podpisania dokumentu wyrażającego zgodę na pobranie organów po śmierci. Akcję zachęcającą do podpisywania oświadczeń woli organizowała także nasza Rozgłośnia wspierana przez Biskupa Kieleckiego. W tym roku w ramach kampanii „Zgoda na życie” na Rynku w Kielcach stanęła drewniana ławka, na której można było posłuchać historii osób po przeszczepie, które żyją dzięki innym.
Rozmowa Dnia: