Najpóźniej do środy świętokrzyski oddział Narodowego Funduszu Zdrowia zdecyduje jakiego specjalistę z zakresu anestezjologii powoła, by ten ocenił postępowanie medyczne w Szpitalu Powiatowym w Opatowie. Chodzi o skontrolowanie działalności oddziału anestezjologii i intensywnej terapii.
Jak informuje dyrektor świętokrzyskiego NFZ Małgorzata Kiebzak, powołanie niezależnego biegłego jest konieczne, ponieważ z wynikami pierwszej przeprowadzonej w szpitalu kontroli dotyczącej braku lekarzy na oddziale intensywnej opieki medycznej – nie zgadzają się przedstawiciele spółki Centrum Dializa – która dzierżawi opatowski szpital.
Jak dodaje Małgorzata Kiebzak opinia w tej sprawie niezależnego eksperta będzie kluczowa dla dalszych losów lecznicy.
Ekspert oceni czy po 16 września, gdy w trybie natychmiastowym NFZ zerwał kontrakt na działalność oddziału intensywnej terapi – pacjenci przebywający na innych oddziałach są bezpieczni i czy dzierżawca spełnia określone prawem normy.
W praktyce oznacza to posiadanie w całym szpitalu jednego łóżka intensywnej opieki medycznej i umowy z sąsiednim szpitalem na przewiezienie pacjenta w ciężkim stanie.
Jeżeli okaże się że szpital nie spełnia tych norm placówka może zostać zamknięta a pacjenci trafią do Sandomierza, Staszowa i Ostrowca Świętokrzyskiego.
Pierwsza kontrola NFZ wykazała, że przez 13 dni w lipcu nie zapewniono opieki lekarza specjalisty, a przez kolejne 9 dni taka opieka na oddziale była zagwarantowana, ale tylko przez część doby.Raport NFZ – jest istotny także dla innych postępowań dotyczących szpitala i prowadzącej go spółki. Własne dochodzenia prowadzi prokuratura i Państwowa Inspekcja Pracy a radni powiatu opatowskiego czekają na dokument z NFZ by zwołać nadzwyczajną sesję dotyczącą szpitala.