Janusz K. nie zarządza od dziś Muzeum Wsi Kieleckiej. Na podstawie porozumienia stron Urząd Marszałkowski rozwiązał umowę z kierowaną przez niego firmą na zarządzanie tą instytucją. W komunikacie biura prasowego rozwiązanie umowy uzasadniono zaistniałą sytuacją i chęcią zapewnienia płynnego funkcjonowania samorządowej jednostki kultury.
Jak informowaliśmy, Janusz K. na początku tygodnia został zatrzymany przez policję w związku z prowadzonym śledztwem. Dotyczy ono nieprawidłowości przy przeprowadzaniu przetargu w Muzeum Wsi Kieleckiej na kwotę miliona 300 tys. złotych i przekroczenia uprawnień w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, za co grozi do 10 lat pozbawienia wolności.
Jak poinformował dyrektor departamentu odpowiadającego w urzędzie marszałkowskim za kulturę Jacek Kowalczyk, ta sytuacja wymusiła wcześniejsze rozwiązanie umowy na zarządzanie muzeum, która miała obowiązywać do 30 października. Przesądziła o tym decyzja sądu, zakazująca Januszowi K. zarządzania muzeum. Dlatego do końca października obowiązki dyrektora Muzeum Wsi Kieleckiej będzie pełniła Justyna Łuszczek-Ostrowska, która dotąd kierowała działem kadr w tej instytucji.
„Nowy pełniący obowiązki musiał zostać powołany jak najszybciej, bo dziś o północy upływa termin zgłaszania wniosków o unijną dotację, o którą chce się ubiegać Muzeum Wsi Kieleckiej. Projekt na 14 i pół miliona złotych dotyczy rozbudowy Parku Etnograficznego w Tokarni – informuje rzecznik muzeum Beata Ryń. Po zatrzymaniu dyrektora, dokumentu nie miał kto podpisać. Dziś przez cały dzień nowa pełniąca obowiązki dyrektora analizuje projekt, by podpisać go i przesłać na czas” – wyjaśnia Beata Ryń.
Nowy dyrektor prawdopodobnie zostanie wybrany w drodze konkursu, przy udziale Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Jednak urząd marszałkowski nie wyklucza też ogłoszenia przetargu, w ramach którego ponownie wybrana zostałaby firma zarządzająca muzeum. Tak było w ostatnich latach. Janusz K. był dyrektorem muzeum od 2005 roku. W 2012 roku Centralne Biuro Antykorupcyjne zwróciło się do marszałka województwa z wnioskiem o odwołanie go ze stanowiska za złamanie ustawy antykorupcyjnej.
Ustalono wtedy, że posiadał on więcej niż 10% udziałów w prywatnej spółce, naruszając przepisy ustawy o ograniczeniu prowadzenia działalności gospodarczej przez osoby pełniące funkcje publiczne. „Dyrektor nigdy tego nie ukrywał w swoich oświadczeniach majątkowych” - przyznaje Jacek Kowalczyk. Wyjaśnia, że po tym, jak CBA zainteresowało się sprawą, zarząd województwa nie odwołał Janusza K, bo nie miał żadnych zastrzeżeń do jego pracy. Wkrótce po otrzymaniu protokołu CBA Janusz K. odszedł na emeryturę.
Ogłoszono wtedy przetarg na zarządzanie Muzeum Wsi Kieleckiej przez firmę zewnętrzną. „Podmiot, który wygrał, wskazał do zarządzania muzeum Janusza K., który miał odpowiednie doświadczenie do pełnienia tej funkcji” – dodał Jacek Kowalczyk.
W najbliższym czasie urząd marszałkowski zdecyduje o formie wyboru nowego dyrektora Muzeum Wsi Kieleckiej. Procedura potrwa kilka miesięcy.