Prawdopodobnie w tym tygodniu zostanie podjęta decyzja dotycząca dalszych losów opatowskiego szpitala. Dyrektor świętokrzyskiego oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia Małgorzata Kiebzak mówi, że kluczowy dla sprawy będzie raport z kontroli prowadzonej w lecznicy na oddziale anestezjologii i intensywnej terapii.
Fundusz z powodu braku opieki lekarzy specjalistów dwa tygodnie temu w trybie natychmiastowym zerwał kontrakt. W tym czasie jak informowaliśmy na oddziale przebywała pacjentka. Jeżeli okaże się, że nie miała ona odpowiedniej opieki medycznej, fundusz może rozwiązać kontrakt na wszelkie świadczenia medyczne w szpitalu, co w praktyce sprowadza się do zamknięcia placówki.
Także wiceminister zdrowia Marek Tombarkiewcz potwierdza, że jeżeli kontrola w szpitalu w Opatowie wykaże, że w lecznicy doszło do złamania prawa, NFZ będzie musiał w trybie natychmiastowym zerwać kontrakt dla całego szpitala.
Jak mówi, polskie prawo mówi jasno, że jeżeli szpital ewidentnie nie spełnia wymogów, co może stanowić zagrożenie dla bezpieczeństwa pacjentów, płatnik, czyli fundusz zrywa kontrakt. Sprawą działalności szpitala zajmuje się także prokuratura po doniesieniach lekarza, który zwolnił się z pracy, posłanki PiS Anny Krupki, NFZ oraz rodziny pacjentki, która zmarła w placówce.
Lecznica była także kontrolowana przez Państwową Inspekcję Pracy. Po sprawdzeniu sytuacji w czterech szpitalach w tym w Opatowie, prowadzonych przez spółkę Centrum Dializa – stwierdzono przypadki, że lekarze pracują nawet ponad 30 godzin. Liczne nieprawidłowości dotyczyły także lekarzy zatrudnionych na kontraktach, których kodeks pracy nie obejmuje.
Małgorzata Kiebzak będzie gościem jutrzejszej Rozmowy Dnia. Początek audycji o 8.30.