Ostrowczanie upamiętnili 74. Rocznicę egzekucji 30 mieszkańców miasta straconych we wrześniu 1942 roku przez hitlerowców. Był to pierwszy w Ostrowcu publiczny akt zemsty niemieckiego okupanta za sabotażową działalność grupy dywersyjnej Związku Odwet Armii Krajowej, która 13 września 1942 r. uszkodziła gazociąg w miejscowości Romanów. W wyniku tego zniszczeniu uległ most kolejowy na rzece Kamiennej, ważny frontowy punkt komunikacyjny z zachodu na wschód.
Jak podkreślił senator Jarosław Rusiecki, jest to bardzo ważna data w historii, a pamięć o straconych, którzy stanowili patriotyczną, intelektualną i finansową elitę miasta, jest bardzo ważną częścią ostrowieckiej tożsamości. My o tych mieszkańcach, którzy zostali straceni przez hitlerowców i którzy zginęli za nas, nie możemy zapomnieć, oni są sercem naszej pamięci. Mieszkańcy Ostrowca, szare szeregi, żołnierze AK swoimi siłami zadawali straty armii niemieckiej broniąc swojej ojczyzny – dodał senator.
Jak mówi starszy inspektor związku strzeleckiego Strzelcy Dariusz Kaszuba, jednostka wystawia wartę honorową podczas każdej uroczystości miejskiej i patriotycznej. Nasi rekruci trzymali 30 pochodni, które symbolizowały 30 ofiar egzekucji - dodał Dariusz Kaszuba.
W uroczystościach, które miały miejsce na ostrowieckim rynku przed pomnikiem poświęconym zamordowanym, wzięli udział przedstawiciele władz, organizacji oraz członkowie rodzin zamordowanych.