Główny Inspektor Pracy złoży informację o sytuacji w szpitalach spółki „Centrum Dializa” do Najwyższej Izby Kontroli. Spółka prowadzi lecznice w Opatowie, Pszczynie, Łasku, a także w Białogardzie. Inspektorzy pracy, po sprawdzeniu tych szpitali, skierowali do prokuratury trzy zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstw.
Jak informuje Główny Inspektor Pracy- Roman Giedrojć, dotyczyły one nieprawidłowości wobec osób zatrudnionych w oparciu o umowę o pracę, które pełniły dyżur nawet ponad 30 godzin. Liczne nieprawidłowości dotyczyły także lekarzy zatrudnionych na kontraktach, których kodeks pracy nie obejmuje. W kwietniu, maju i czerwcu tego roku, niektórzy lekarze pracowali nieprzerwanie po 24 godziny, 48 godzin, a nawet 96 godzin.
Rzecznik prasowy spółki „Centrum Dializa” Witold Jajszczok nie chciał komentować sprawy. Jak mówi, do spółki nie wpłynęło wystąpienie pokontrolne z Państwowej Inspekcji Pracy, a o zamierzeniach Głównego Inspektora dowiedział się z mediów.
Jak informowaliśmy, prokuratura sprawdza cztery zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa w szpitalu w Opatowie. Pierwsze złożył lekarz, zwolniony z tego szpitala. Drugie poseł Prawa i Sprawiedliwości Anna Krupka, trzecie świętokrzyski NFZ, a czwarte rodzina zmarłej w tym szpitalu 35-letniej kobiety. Wszystkie dotyczą braku odpowiedniej liczby specjalistów na dyżurze lekarskim.
Obecnie w szpitalu w Opatowie trwa także kontrola Narodowego Funduszu Zdrowia. Z władzami powiatu opatowskiego nie udało nam się skontaktować. Starosta Bogusław Włodarczyk przebywa na zwolnieniu lekarskim, a jego zastępca- Gustaw Saramański był na spotkaniu poza urzędem.