Skansen Wsi Polskiej w Morawianach, w powiecie kazimierskim, czeka na gości. Jak informuje Stefan Raś, właściciel i jego pomysłodawca, obiekt przez wiele lat był przeznaczony wyłącznie do użytku prywatnego, teraz ma być otwarty dla zwiedzających.
Do wykorzystania są wszystkie zabudowania gospodarstwa rolnego: dom, obora, stodoła, wozownia oraz stary sad z lat 50. Można tu podziwiać m.in. stare narzędzia do produkcji rolnej, dużą kolekcję obrazów religijnych, a także zabytkowe żelazka, latarnie, lampy naftowe, wagi, stare głośniki, radia i telewizory.
Stefan Raś, tłumaczy, że gospodarstwo otrzymał w spadku po rodzicach. Po wyemigrowaniu do miasta wpadł na pomysł, by w swoim rodzinnym domu stworzyć miejsce, gdzie prezentowane będą eksponaty związane z polską wsią. Zabytkowe rzeczy gromadzone były od 20 lat i jest ich ponad tysiąc. Wszystkie pochodzą z terenu województwa świętokrzyskiego i małopolskiego – wyjaśnia Stefan Raś. Dodaje, że każdy, kto ma ochotę podziwiać zebraną przez niego kolekcję jest tutaj mile widziany.
Właściciel skansenu uważa, że pielęgnowanie historii i dorobku polskiej wsi ma duże znaczenie szczególnie dla młodzieży. Chcę pokazać młodym ludziom, jak żyli i pracowali nasi przodkowie. Te wszystkie eksponaty są wykonane ręcznie przez człowieka. Pokazywanie dawnej kultury i wszystkich jej zdobyczy jest według mnie bardzo dziś potrzebne - podkreśla Stefan Raś.
W Skansenie można również skosztować Wina Morawiańskiego, które znajduje się na Szlaku Kulinarnym Ponidzia i Powiśla.