Na pierwszym meczu zakończyła się przygoda piłkarzy Korony w Pucharze Polski w sezonie 2016/2017. W 1/16 finału tych rozgrywek kielczanie przegrali na wyjeździe z drugoligową Puszczą Niepołomice po rzutach karnych 2:3. Po 90. minutach był remis 0:0, a po dogrywce 1:1. Gola dla „żółto–czerwonych” strzelił w 100. minucie Vanja Marković. Pięć minut później wyrównał Kamil Łączek. Od 102. minuty Korona grała w „dziesiątkę”. Drugą żółtą i w efekcie czerwoną kartką ukarany został Dmitrij Wierchowcow.
W kieleckim zespole „jedenastek” nie wykorzystali Rafał Grzelak i Mariusz Rybicki, którzy nie trafili w bramkę i Bartosz Rymaniak, którego strzał obronił Andrzej Sobieszczyk. W odniesieniu zwycięstwa nie pomogły nawet dwa obronione rzuty karne przez bramkarza Macieja Gostomskiego.
W porównaniu do składu w jakim grała Korona w sobotnim ligowym meczu z Lechem Poznań, trener Tomasz Wilman zrobił aż dziewięć zmian. Na murawę stadionu w Niepołomicach wybiegli piłkarze rzadziej bądź wcale nie występujący w ekstraklasie. W „żółto–czerwonych” barwach w oficjalnym spotkaniu zadebiutowali Maciej Gostomski i Krystian Miś. Debiut w pierwszym zespole zaliczył także Michał Mokrzycki.
– To bardzo bolesna porażka. Wydawało nam się chyba, że jak gramy z drugoligowcem to łatwo uda nam się wygrać. Powinniśmy rozstrzygnąć ten mecz w podstawowych 90 minutach. Ta porażka to nie wstyd, ale niesmak z pewnością jest – ocenił trener Tomasz Wilman.
Najlepszymi zawodnikami Korony w tym meczu byli Maciej Gostomski, który obronił dwa rzuty karne i Vanja Marković strzelec gola w dogrywce i pewny egzekutor „jedenastki”. – To jest porażka całej drużyny, więc nie ma sensu mówić o tym kto dobrze zagrał. Karne to loteria, ale mogliśmy je lepiej wykonywać – stwierdził Vanja Marković.
To już kolejny rok, w którym Korona żegna się z Pucharem Polski na tak wczesnym etapie. Ostatni raz do ćwierćfinału kielczanie awansowali w sezonie 2009/2010. W dwumeczu okazali się tam gorsi od Jagiellonii Białystok.
Posłuchaj relacji Rafała Szymczyka:
Puszcza Niepołomice – Korona Kielce 1:1 (0:0, 0:0), karne: 3:2
Bramki: Kamil Łączek 105 – Vanja Marković 100
Karne: (0-0 Rafał Grzelak – nad bramką), 1-0 Marcin Orłowski, (1-0 Mariusz Rybicki – obok bramki), (1-0 Marcel Kotwica – obroniony), 1-1 Vanja Marković, (1-1 Damian Lepiarz – obroniony), (1-1 Bartosz Rymaniak – obroniony), 2-1 Arkadiusz Gajewski, 2-2 Miguel Palanca, 3-2 Michał Czarny
Puszcza: Sobieszczyk – Furtak, Stawarczyk, Czarny, Mikołajczyk – Wójcik (46. Gajewski), Lepiarz, Kotwica, arbus (70. Kuliga), Łączek (115. Stepankow) – Orłowski.
Korona: Gostomski – Gabovs, Wierchowcow, Grzelak, Miś – Zając (59. Mokrzycki), Trafford, Marković, Cebula (90. Rymaniak), Rybicki – Przybyła (68. Palanca).
Żółte kartki: Mikołajczyk, Orłowski – Trafford, Wierchowcow, Marković.
Czerwona kartka: Dmitrij Wierchowcow (103. minuta, Korona, za drugą żółtą).
Sędziował: Mirosław Górecki (Katowice).