Trwa postępowanie sprawdzające, prowadzone przez prokuraturę opatowską w związku z zawiadomieniem przesłanym przez Świętokrzyski Oddział NFZ. Kontrola inspektorów wykazała, że w czerwcu na oddziale anestezjologii i intensywnej terapii pacjenci nie mieli zapewnionej całodobowej opieki lekarza specjalisty.
Taka sytuacja powoduje – wg posłanki PiS Anny Krupki – bezpośrednie zagrożenie dla życia i zdrowia pacjentów. Jak już informowaliśmy, posłanka złożyła w tej sprawie zawiadomienie do prokuratury i do kieleckiego oddziału NFZ.
Burmistrz Opatowa Andrzej Chaniecki twierdzi, że winę za obecną sytuację opatowskiej lecznicy ponoszą władze powiatu. Pytany przez Radio Kielce, czy miasto rozważa przejęcie szpitala stwierdził, że na razie nie jest to możliwe. Jak wyjaśnił – gminy na to nie stać. Władze dostrzegają jednak problem i – jak zapewnił burmistrz – miasto podejmie starania, by poprawić sytuację w lecznicy. Andrzej Chaniecki powiedział, że pod koniec wakacji będzie rozmawiał z prezydentami i burmistrzami innych gmin, jak rozwiązać problemy placówki w Opatowie.
Szpital jest jednostką powiatu. Starostwo Powiatowe wydzierżawiło lecznicę na wiele lat spółce Centrum Dializa z Sosnowca. Kierownictwo firmy nie chce na razie komentować całej sprawy. Tymczasem – jak informuje radny powiatu Grzegorz Gajewski – umowa dzierżawy przewiduje, że w przypadku rażących zaniedbań usług medycznych umowa może zostać zerwana. Jego zdaniem – taka sytuacja ma teraz miejsce w opatowskiej lecznicy. Jest jednak warunek – mówi Grzegorz Gajewski. Najpierw powiat powinien zawiadomić dzierżawcę o wykrytych nieprawidłowościach. Spółka z Sosnowca musi je usunąć w ciągu 14 dni. Jeśli tego nie zrobi, są podstawy do wypowiedzenia umowy – przekonuje radny. Samorządowiec złożył już stosowny wniosek do starosty. Według radnego Gajewskiego – wezwanie dzierżawcy szpitala do usunięcia zaniedbań powinno być pierwszym krokiem do poprawy sytuacji w opatowskiej lecznicy.
Dziś nie udało nam się skontaktować ani ze starostą Bogusławem Włodarczykiem, ani z wicestarostą Gustawem Saramańskim. Wcześniej wicestarosta informował, że powiat podejmie decyzję w sprawie szpitala dopiero po otrzymaniu ostatecznych wyników kontroli i ustaleń prokuratury. W sierpniu ma zebrać się Rada Powiatu, która będzie się zajmować problemami opatowskiej lecznicy.
Kalina Łabuz-Bębas