180 tysięcy złotych miesięcznie zostaje w budżecie Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Kielcach, dzięki wprowadzeniu elektronicznych kart dla osób korzystających z bezpłatnych obiadów.
Jak wyjaśnia zastępca kierownika Działu Usług- Katarzyna Gonciarz, system został uszczelniony i nie dochodzi już do nadużyć, tak jak to było jeszcze przed rokiem, gdy obowiązywały papierowe talony. Wcześniej bardzo często zdarzały się przypadki sprzedaży talonów. Dochodziło również do sytuacji, że osoba której przysługuje jeden ciepły posiłek dziennie, do baru zgłaszała się na koniec miesiąca. Wówczas, zamiast zaległych obiadów, otrzymywała suchy prowiant, np. wędlinę, mięso, czy napoje.
Przed wprowadzeniem elektronicznej karty magnetycznej miesięcznie przepadało 25 tysięcy obiadów. Jak dodaje Katarzyna Gonciarz, teraz posiłki otrzymują tylko te osoby, które rzeczywiście potrzebują wsparcia Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie. Jeżeli zdarzy się, że osoba objęta programem dożywiana nie może przyjść konkretnego dnia do baru na obiad, wówczas może odebrać dziennie maksymalnie 5 posiłków. Nie ma jednak możliwości, żeby w zamian za niewykorzystane obiady, podopieczny MOPR-u otrzymał na koniec miesiąca suchy prowiant.
Z bezpłatnych posiłków, w 14 kieleckich barach korzysta prawie 5 tysięcy osób. Miesięcznie, miasto przeznacza na ten cel około 800 tysięcy złotych.