W Świętokrzyskiem są gminy, które mają trudności w uzyskaniu dotacji unijnej na budowę lub rozbudowę kanalizacji i oczyszczalni ścieków. Problemem jest m.in. konieczność uzyskania tzw. efektu ekologicznego i wpisu do Krajowego programu oczyszczania ścieków komunalnych.
Gminy, które chcą otrzymać dotację z Regionalnego Programu Operacyjnego, muszą być pewne, że na jednym kilometrze kwadratowym do sieci przyłączy się minimum 90 mieszkańców – wyjaśnia wicedyrektor Departamentu Wdrażania Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego Przemysław Janiszewski. W obszarach chronionych przyrodniczo minimalna liczba wynosi 90 osób. Na pozostałych terenach przyłączyć musi się 120 osób na kilometr kwadratowy. Wiele gmin wykonało już kanalizację dla największych miejscowości, gdzie nie było problemu z uzyskaniem tego efektu. Konieczność poprowadzenia sieci do bardziej oddalonych zabudowań sprawia, że mogą mieć trudności z uzyskaniem takiej liczby przyłączeń – dodaje Przemysław Janiszewski.
Problem ma m.in. gmina Oksa w powiecie jędrzejowskim, która na razie nie ma żadnej sieci kanalizacyjnej. Średnia gęstość zaludnienia wynosi tam od 50 do 80 osób na kilometr kwadratowy. Władze gminy powołały aglomerację złożoną z ponad 2 tysięcy mieszkańców i ubiegają się o pieniądze unijne na kanalizację dla Oksy i Popowic. Jednak wójt Tadeusz Soboń obawia się, że efektu ekologicznego nie uda się uzyskać. Miejscowości znajdują się w obszarze Natura 2000, ale są duże problemy z tym, żeby na 1 kilometrze kwadratowym sieci pozyskać średnio 90 mieszkańców chętnych na przyłącze. Uzyskanie wskaźnika utrudnia wymóg budowy oczyszczalni z dala od zabudowań. Przepisy są według wójta zbyt rygorystyczne.
W Sandomierzu, na terenach, gdzie wybudowano ostatnio kanalizację sanitarną prawie połowa mieszkańców mających możliwość podpięcia się do sieci, wciąż tego nie zrobiła. Rada Miasta chcąc zachęcić mieszkańców do korzystania z sieci przyjęła ostatnio program dopłat do budowy przyłącza. Każdy zainteresowany może otrzymać dofinansowanie nie większe niż 50 procent wartości poniesionych kosztów. W zależności od długości przyłącza koszty mogą się kształtować na poziomie od 2 do 4 tysięcy złotych.
Jak poinformował burmistrz Marek Bronkowski z ustawy o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i zbiorowym odprowadzaniu ścieków wynika obowiązek mieszkańców do przyłączania się do sieci. Jeżeli nie będzie zainteresowania, wówczas miasto może zastosować środki przymusu administracyjnego.
Konieczność kanalizacji gmin wynika z dyrektywy unijnej – mówi rzecznik Krajowego Zarządu Gospodarki Wodnej Kamil Wnuk. Jeśli gmina nie spełni wymogów, to będzie musiała płacić 500 razy wyższą opłatę środowiskową. Kary mogą być naliczane od stycznia tego roku. Jeśli gmina wykazała, że pracuje nad wprowadzeniem zmian w odprowadzaniu ścieków, to naliczanie kar może być zawieszone do końca 2018 roku, a następnie umorzone.
Według danych z końca 2014 roku, skanalizowanych jest 42% terenów województwa świętokrzyskiego. Aktualnie świętokrzyskie gminy złożyły w sumie 29 wniosków o unijną dotację na budowę lub rozbudowę kanalizacji i oczyszczalni ścieków.