W Bogorii odbyły się uroczystości z okazji 400 rocznicy nadania praw miejskich, które miejscowość utraciła po powstaniu styczniowym. Obchody rozpoczęła msza święta w Sanktuarium Matki Bożej Pocieszenia, po której zebrani wraz z pocztami sztandarowymi i przedstawicielami Chorągwi Rycerstwa Ziemi Staszowskiej przeszli do Rynku. Tutaj odczytano akt nadania praw miejskich.
Poseł Prawa i Sprawiedliwości Marek Kwitek stwierdził, że w dziejach Bogorii było bardzo dużo trudnych momentów naznaczonych m.in. najazdem szwedzkim, częstymi pożarami i II wojną światową, ale miejscowa społeczności to ludzie niezłomni i zawsze potrafili się podnieść z tych nieszczęść i zadbać o swoją małą ojczyznę – dodał parlamentarzysta.
Wójt Bogorii Władysław Brudek powiedział, że świętowanie ma charakter symboliczny, ponieważ obecnie Bogoria nie spełnia żadnych wymogów administracyjnych, aby móc powrócić do swojej miejskości. To przede wszystkim zbyt mała liczba mieszkańców. Przepisy stanowią, że w mieście musi ich być co najmniej 2 tysiące.
Podczas jubileuszu wszystkich częstowano tortami upieczonymi przez panie ze Stowarzyszenia Buczyna, wysyłano również okolicznościowe kartki z Bogorii. Były występy przygotowane przez Gminny Ośrodek Kultury, a wieczorem nad zalewem festiwal muzyki disco polo.
Bogorię założył Krzysztof Bogoria Podłęcki, który w 1616 roku nadał jej prawa miejskie potwierdzone przez króla Zygmunta III Wazę.