W 34. kolejce ekstraklasy Korona zmierzy się na Kolporter Arenie z Wisłą. W tym sezonie obydwa zespoły grały ze sobą już dwukrotnie. Obydwa mecze zakończyły się remisami. W Krakowie było 0:0, w Kielcach 1:1. – Pora pokonać „Białą Gwiazdę” – stwierdził Łukasz Sierpina.
– Atmosfera w szatni jest bardzo dobra i postaramy się zwyciężyć. Zdajemy sobie sprawę, że nie będzie łatwo. Wszyscy musimy „zasuwać” na boisku, bo tylko w taki sposób zdobędziemy komplet punktów – dodał 28–letni pomocnik.
– Zarówno dla kibiców jak i piłkarzy to niezwykle ważny mecz. Wisła ostatnio prezentuje się bardzo dobrze, ale my także nie przegraliśmy już od dziewięciu kolejek. Chcemy w sobotę wygrać – powiedział ukraiński pomocnik Siergiej Pilipczuk.
Korona nie przegrała od dziewięciu kolejek. „Żółto–czerwoni” taką passę mieli także w sezonach 2007/2008, 2011/2012 i 2014/2015. Jeśli kielczanie zapunktują z Wisłą, ustanowią nowy klubowy rekord meczów bez porażki.
– Nie analizujemy tych rekordów, nie patrzymy na to co za nami. Mamy wyjść na boisko i zagrać dobry mecz. Chcemy pokrzyżować plany trenera Dariusza Wdowczyka, który na konferencji prasowej powiedział, że chce zająć najwyższe miejsce w naszej grupie. My też mamy swoje ambicje – stwierdził trener Marcin Brosz.
Ze względu na konflikt pomiędzy częścią kibiców, a prezesem klubu Markiem Paprockim, w trakcie spotkania z Wisłą nie będzie zorganizowanego dopingu. Członkowie Stowarzyszenia Kibiców „Zjednoczona Korona” w dalszym ciągu bojkotują mecze „żółto–czerwonych”.
– Pamiętam ten kolosalny doping, który nam towarzyszył w czasie ostatniego pojedynku z Wisłą. Był nam bardzo potrzebny, szczególnie w tych najtrudniejszych momentach. W całym kraju podkreślano wówczas dobrą atmosferę na Kolporter Arenie. Zaczęliśmy ten sezon wszyscy razem i razem go zakończmy – zaapelował kielecki szkoleniowiec.
Mecz Korony Kielce z Wisłą Kraków rozegrany zostanie w sobotę o 20.30 i w całości będzie transmitowany na antenie Radia Kielce.