Za Ojczyznę, zamordowanych w Katyniu, ale i ofiary katastrofy smoleńskiej, modlono się podczas ostrowieckich obchodów Dnia Ofiar Zbrodni Katyńskiej. Uroczystości tradycyjnie odbywały się w hutniczym kościółku przy ulicy Sandomierskiej. Tu znajduje się pomnik upamiętniający poległych w obozach w Katyniu, Miednoje czy Ostaszkowie oraz tablice z nazwiskami jak na razie 44 zidentyfikowanych ostrowczan, którzy zostali zamordowani w obozach sowieckich.
Podczas uroczystej mszy koncelebrowanej przez kapłanów z tej świątyni oraz kolegiaty pod wezwaniem Michała Archanioła, nie zabrakło odniesień zarówno do wydarzeń sprzed 76 lat, tych sprzed lat 6 ale i całkiem współczesnych. Ksiądz Piotr Grochala stwierdził, że Katyń to nie legenda a bolesna historia, o której musi wiedzieć cały świat. Dodał, że choć minęło tyle lat, to nasz kraj jest ciągle zagrożony, zarówno ze Wschodu jak i Zachodu, czego przykładem ma być dzisiejsza rezolucja podjęta przez parlament europejski, dotycząca oceny działań związanych z Trybunałem Konstytucyjnych. Dlatego ostrowieccy kapłani wezwali mieszkańców tego miasta do obudzenia w sobie patriotycznego ducha, który zagwarantuje pokój i szczęście całego kraju.
Po mszy uczestnicy, wśród których przeważały oficjalne delegacje szkół, zakładów pracy oraz przedstawiciele samorządu miejskiego i powiatowego, pod pomnikiem katyńskim oddali hołd wszystkim poległym oraz złożyli kwiaty.