Ulicami Kielc przeszedł dziś III Marsz Pamięci, podczas którego uczczono ofiary Zbrodni Katyńskiej. Wzięło w nim udział ponad 200 osób. Uczestnicy złożyli kwiaty przed pomnikami katyńskimi na cmentarzu partyzanckim, skąd przeszli na Skwer Ofiar Katynia. Tam odbyły się główne uroczystości upamiętniające ofiary 1940 roku.
Zdaniem prezydenta Wojciecha Lubawskiego, to karty polskiej historii, które powinien znać każdy, a cześć i pamięć należą się nie tylko mieszkańcom Kielc, którzy zostali bestialsko zamordowani przez NKWD, ale całej rozstrzelanej elicie wojskowej i inteligencji naszego kraju. – Na początku wojny zabrano z tego społeczeństwa kwiat, jakim było wielu młodych mężczyzn, wykształconych, wyszkolonych. O ile z rąk niemieckich wielu udało się wydostać, o tyle sowieci nie zostawili przy życiu nikogo. Nam nie wolno o tych wydarzeniach zapomnieć – dodał prezydent Lubawski.
Biorący udział w uroczystościach Kielczanie podkreślali, że 76. rocznica Zbrodni Katyńskiej to jedno z ważniejszych wydarzeń w historii naszego kraju. Wielu przyszło z patriotycznego obowiązku, inni dlatego, że w Katyniu rozstrzelano ich bliskich, jak w przypadku Tadeusza Mielczarka, którego ojciec był policjantem Policji Państwowej. Każdy był zgodny, że pomordowanym należy oddać godny hołd.
Uroczystości na Skwerze Pamięci Ofiar Katynia w Kielcach zakończyły się odegraniem hymnu państwowego i wspólną modlitwą, po której zapalono znicze i złożono wieńce.