Orzeł z Grobu Katyńskiego na Cmentarzu Partyzanckim w Kielcach trafi do Muzeum Historii Kielc. Taką decyzję podjęto po kolejnej próbie kradzieży symbolu, do której doszło w ostatnich dniach. Orzeł z brązu został wówczas ponownie uszkodzony.
W obawie przed kolejnym usiłowaniem kradzieży, zdecydowano o zdjęciu symbolu i umieszczeniu go w muzeum. Wcześniej rzeźba wymaga jednak naprawy – informuje kierownik Biura ds. Organizacji Pozarządowych Urzędu Miasta Kielce Michał Daranowski. Prawdopodobnie jeden z kieleckich artystów podejmie się wyprostowania rzeźby. To nie będzie proste, ponieważ poza pokrzywionymi skrzydłami, orzeł jest też pęknięty i prace trzeba wykonywać bardzo delikatnie, by nie pogłębić uszkodzenia. Następnie zostanie wykonana kopia rzeźby z tworzywa sztucznego, która zostanie zamontowana na płycie w miejscu oryginału.
Próba kradzieży była prawdopodobnie motywowana chęcią zysku. Na cmentarzach nie ma monitoringu. Jednak kamery i tak nie ochroniłyby przed kradzieżami, ponieważ wiele pomników jest w miejscach zadrzewionych i nieoświetlonych – dodaje Michał Daranowski. Na razie stosuje się więc wzmożone patrole i zastępowanie oryginalnych elementów wykonanych z brązu, kopiami z tworzyw sztucznych. Wyglądają one identycznie, ale nie padają łupem złodziei. Zdarza się jednak, że są niszczone przez wandali. Niedawno po raz kolejny zostały zniszczone litery z pomnika Homo Homini.
Ostatnio w Kielcach zgłaszano także inne przypadki kradzieży elementów z grobów partyzantów. Pierwszym przykładem dużego aktu wandalizmu związanego z miejscami pamięci patriotycznej w Kielcach była kradzież wszystkich liter, herbu miasta i Godła Polski z grobu prezydenta Stefana Artwińskiego. Skradzione zostały też litery z pomnika Homo Homini oraz żeliwny orzeł z pomnika upamiętniającego zamach na Franza Wittka nad Silnicą. Wszędzie oryginały zastąpiono kopiami z tworzyw sztucznych.