W zaległym meczu 25. kolejki Ekstraklasy piłkarze Korony Kielce zremisowali z Wisłą Kraków 1:1 (0:1). Bramkę dla gości zdobył w 1. z rzutu karnego Denis Popović, wyrównał w 59. Airam Cabrera.
Posłuchaj relacji Rafał Szymczyka
Pojedynek, najgorzej jak mógł rozpoczął się dla gospodarzy. Już w 15 sekundzie spotkania wbiegającego w pole karne Korony Ondraska, sfaulował Diaw, a sędzia bez wahania podyktował rzut karny. Pewnym wykonawcą „jedenastki” był Denis Popović. Nie upłynęła nawet minuta meczu. Kielczanie długo nie mogli podnieść się po tym niespodziewanym ciosie. Stroną dominującą była Wisła. Na domiar złego w 18. kontuzji uległ Dmitrij Wierchwocow, w jego miejsce trener Marcin Brosz desygnował do gry Radka Dejmka. W 32. wreszcie pierwsza, groźna akcja Korony. Po dośrodkowaniu Łukasza Sierpiny z rzutu wolnego, celnie główkował Kamil Sylwestrzak, ale udanie w bramce Wisły interweniował Michał Miśkiewicz. Tymczasem, w 38. jedna z kontr gości mogła przynieść im drugiego gola. W sytuacji sam na sam znalazł się Ondrasek, ale jego uderzenie trafiło w słupek kieleckiej bramki. Do przerwy, bo słabej grze w wykonaniu „żółto-czerwonych” Wisła prowadziła 1:0.
W drugiej połowie Korona przejęła inicjatywę. W 56. piłka po strzale Sierpiny wpadła do bramki Wisły, ale wcześniej sędzia uznał, że Diaw w walce o górną piłkę faulował, gola nie uznał, a Senegalczyka ukarał żółtą kartką. Po chwili potężnie na bramkę huknął Aankour, a Miśkiewicz z najwyższym trudem przeniósł piłkę nad poprzeczką. Starania Korony przyniosły efekt za trzecim razem. Marokańczyk kapitalnym podaniem obsłużył Cabrerę, a Hiszpan ze stoickim spokojem posłał piłkę do bramki obok bezradnego Miśkiewicza.
Korona nie ustawała w atakach, spychając Wisłę do głębokiej defensywy. Najpierw Sierpina, po solowym rajdzie przez niemal pół boiska znalazł się w sytuacji sam na sam, ale przegrał pojedynek z Miśkiewiczem. Golkiper Wisły świetnie zachował się również w kolejnej szarży Korony, dwukrotnie broniąc strzały kielczan. W 78. świetna okazja dla Wisły. Strzelał, wprowadzony po przerwie Paweł Brożek, ale kapitalną interwencją popisał się Dariusz Trela. Ponownie w polu karnym Korony zakotłowało się w 82. Kolejny raz w krótkim czasie świetną interwencją popisał się Trela, broniąc uderzenie Ondraska. Korona odgryzła się kontrą. W doskonałej sytuacji znalazł się Sierpina, ale fatalnie przestrzelił. Mecz nabrał w końcówce rumieńców. Wynik remisowy nie interesował żadnej z drużyn. Gospodarze jakby osłabli w ostatnich minutach, a inicjatywę przejęli Wiślacy. Do końca spotkania wynik nie uległ już zmianie i mecz zakończył się sprawiedliwym, wydaje się remisem. Remisem, który nikogo nie cieszy.
Korona Kielce – Wisła Kraków 1:1 (0:1)
Bramki: Airam Cabrera 59. – Denis Popović 1. (k)
Korona: Trela – Gabovs, Diaw, Wierchowcow (od 18. Dejmek), Sylwestrzak, Sierpina, Jovanović, Grzelak, Pawłowski, Cabrera (84. Fertovs), Przybyła (46. Aankour).
Wisła: Miśkiewicz – Jović, Głowacki, Guzmics, Sadlok, Brlek, Wolski (67. Brożek), Popović, Boguski, Ondrasek, Małecki.
Żółte kartki: Boguski, Sadlok (Wisła)
Sędziował: Tomasz Kwiatkowski (Warszawa)
Widzów: 8531.