145 kontenerów na odpady spłonęło w ubiegłym roku w Kielcach. Bartosz Lewicki- rzecznik prasowy firmy ENERIS Surowce, która zajmuje się odbieraniem odpadów w Kielcach informuje, że od lipca 2013 roku w wyniku pożarów, zniszczeniu uległo ponad 420 takich pojemników. Na zakup nowych wydano już 300 tysięcy złotych. Zaznacza także, że Kielce prawdopodobnie są niechlubnym liderem w tej kwestii.
Zgodnie z uchwałą Rady Miasta, koszt nowych pojemników pokrywa właściciel nieruchomości, czyli wspólnota mieszkaniowa, albo spółdzielnia.
Najwięcej kontenerów spłonęło na osiedlu Na Stoku. Tam przez ostatnie 3 lata zniszczono ich 70. Wojciech Radomski- prezes spółdzielni Na Stoku szacuje straty na 53 tysiące złotych. Spłonęły także 3 altany śmieciowe, które musiały zostać postawione od nowa. Według niego, sytuację może poprawić zamontowanie monitoringu przy altanach. Jedna z takich kamer została już zainstalowano w miejscu, gdzie kiedyś wzniecono pożar. W planach jest także zakup kolejnych.
Bartosz Lewicki z ENERIS-a zaapelował do zarządców nieruchomości i mieszkańców o zwrócenie uwagi na altany śmieciowe. W przypadku zauważenia pożaru należy natychmiast wezwać straż pożarną. Za podpalenie altany lub kontenera może grozić do 5 lat pozbawienia wolności.