Rząd zajmie się dziś tak zwanym planem Morawieckiego, który ma napędzać polską gospodarkę. „Plan na rzecz odpowiedzialnego rozwoju” przygotował wicepremier i minister rozwoju Mateusz Morawiecki.
Główna ekonomistka Banku Pocztowego Monika Kurtek przypomina, że założenia programu już poznaliśmy. Chodzi w nim między innymi o zwiększenie eksportu przez polskie przedsiębiorstwa czy ułatwienie zakładania nowych firm.
Ekonomistka uważa, że wieloletni plan rozwoju jest Polsce potrzebny. Dodaje, że rodzime firmy muszą przestać kopiować rozwiązania z Zachodu i zacząć tworzyć własne. Monika Kurtek podkreśla jednak, że zmiany nie od razu da się wprowadzić. Dodaje, że w realizacji zamierzeń konieczna będzie współpraca rządu i biznesu.
Ekonomista Polityki Insight, Adam Czerniak uważa, że plan będzie trudny do realizacji. Propozycja wicepremiera Morawieckiego ma poprawić eksport, unowocześnić polską gospodarkę i uczynić ją bardziej konkurencyjną. Według Adama Czerniaka postulaty te nie są nowe i były zgłaszane przez poprzednią administrację. Są jednak trudne w realizacji. Ekonomista spodziewa się zmian instytucjonalnych, które mogą polegać na połączeniu agencji wspierających gospodarkę.
Według rozmówcy Informacyjnej Agencji Radiowej rząd powinien znieść bariery, które zniechęcają przedsiębiorców do wydatków na badania. Obecnie, jak informuje Adam Czerniak, właściciele firm nie raportują nakładów na innowacje, traktując je jak inne inwestycje. Wprowadzenie ulgi podatkowej dla inwestujących w naukę pozwoliłoby zbadać to zjawisko i przygotować kolejne narzędzia, wspierające tak zwane innowacje.
Wicepremier Morawiecki mówił, że jednym z elementów planu jest wsparcie polskiej produkcji. Chodzi między innymi o przemysł lotniczy, motoryzacyjny, pojazdów szynowych czy stoczniowy. Minister zapowiedział też ułatwienie warunków do prowadzenia firm.