Brak przejrzystości w wydatkowaniu publicznych pieniędzy przez władze miasta i niechęć młodych osób do pozostania w Kielcach w dorosłym życiu – to najważniejsze argumenty, które skłoniły nas do przeprowadzenia akcji referendalnej w sprawie odwołania prezydenta Wojciecha Lubawskiego – powiedział na naszej antenie pełnomocnik Kieleckiego Komitetu Referendalnego Arkadiusz Stawicki.
Jak wyjaśnił – przed dwoma laty prowadzono badania wśród uczniów szkół ponadgimnazjalnych, z których wynikało, że niemal 90 procent z nich chce opuścić Kielce i robić karierę w innych miastach. Podobny wskaźnik dotyczy także młodych osób, uhonorowanych nagrodą „Nadzieje Kielc” – dodał pełnomocnik.
Zdaniem Arkadiusza Stawickiego – prezydent Kielc powinien skupić się na pozyskiwaniu inwestorów i tworzeniu miejsc pracy, by zapewnić młodym dobry start i zachęcić ich, by nie opuszczali stolicy regionu.
Odpowiadając na zarzut, że brak przejrzystości dotyczy także organizacji, której mianował się prezesem, czyli Świętokrzyskiego Regionalnego Centrum Analiz i Studiów Strategicznych gość Radia Kielce stwierdził, że ten podmiot nie musi być wpisywany do Krajowego Rejestru Sądowego, ani na listę stowarzyszeń, bo – jego zdaniem – nie ma takiego wymogu prawnego.
Kielecki Komitet Referendalny zbiera podpisy pod wnioskiem o referendum w sprawie odwołania prezydenta Lubawskiego. Liczy, że do końca marca zbierze ich ponad 40 tysięcy. Komitet wydał też informator, dotyczący referendum i zachęca do wpłat pieniężnych na wskazane konto.
Arkadiusz Stawicki stwierdził, że nie widzi w tym nic niestosownego, ani niezgodnego z prawem, ponieważ plebiscyt będzie obywatelski, a nie prywatny.