Niewykluczone, że w tym roku rozpocznie się wreszcie budowa trasy ekspresowej S7, między Skarżyskiem a granicą z Mazowszem. Ministerstwo Infrastruktury odrzuciło protest ekologów i utrzymało zgodę na budowę drogi. Dyrektor kieleckiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad- Krzysztof Strzelczyk tłumaczy, że ta decyzja pozwala na budowę kolejnego odcinka ekspresowej „siódemki”. Zaznacza jednak, że musi zapoznać się ze szczegółami dokumentu. Następnie konieczne będzie wprowadzenie zmian w dokumentacji projektowej oraz w części postępowania przetargowego.
Przetarg na budowę 8-kilometrowego odcinka S7 między Skarżyskiem a Mazowszem został ogłoszony w grudniu 2013 roku. Drogowcy zakwalifikowali 21 firm do drugiego etapu postępowania, które wyłoni wykonawcę planowanej inwestycji. Krzysztof Strzelczyk zakłada, że nastąpi to w tym roku. Wylicza, że budowa drogi potrwa od 18 do 26 miesięcy. Optymistyczny scenariusz zakłada więc, że prace mogłyby się zakończyć w 2019 roku. Wówczas trasa S7 byłaby już gotowa na całym świętokrzyskim odcinku.
Jak informowaliśmy ekolodzy protestują przeciwko zakładanemu przebiegowi trasy S7 między Skarżyskiem a Mazowszem. Uważają, że budowa drogi zaszkodzi niektórym gatunkom motyli oraz utrudni trasę wędrówek wilków i łosi. Niewykluczone, że po kolejnej decyzji ministerstwa ponownie złożą protest. Wydana decyzja jest ostateczna, ale możliwe jest jej zaskarżenie.