Ornitolodzy z Towarzystwa Badań i Ochrony Przyrody policzyli ptaki, które zimują w dolinach rzek regionu świętokrzyskiego. Jak mówią, najbardziej zaskoczył ich widok orłów i kormoranów. Te gatunki spotkała w dolinie Nidy grupa Jarosława Sułka, zastępcy powiatowego lekarza weterynarii w Kielcach.
– Naliczyliśmy około 30 kormoranów w grupach po kilka osobników, w tym takie stałe noclegowisko tych ptaków pod Brzeznem. Spotkaliśmy też dwa orły bieliki. Kilka bielików zauważyli też ornitolodzy, którzy szli trasą od Korytnicy do Pińczowa. Dodatkowo, Tomek Bracik spotkał bardzo rzadkiego orła przedniego- opowiada Jarosław Sułek.
Ludwik Maksalon, koordynator akcji zimowego liczenia ptaków informuje, że jak co roku najwięcej było kaczek krzyżówek. Zanotowano ich około 6 tysięcy. W ostatnich latach daje się też zauważyć, że część gatunków rezygnuje z odlotów w cieplejsze miejsca i zostaje w świętokrzyskiem. Tak jest na przykład z gęsią gęgawą. Ludwik Maksalon dodaje, że coraz mniej jest ptaków, które przylatują do nas na zimę z północy i wschodu. Jeszcze kilka lat temu, czyże występowały masowo, w stadach liczących nawet tysiąc osobników. Teraz wszystkich zliczonych jest 1,5 tysiąca. Dużo mniej jest również jemiołuszek.
Według ornitologa, dzieje się tak z powodu globalnego ocieplenia. Zimy stają się coraz łagodniejsze i ptakom nie opłaca się lecieć kilkaset kilometrów w cieplejsze regiony.