W 2015 – w porównaniu z rokiem wcześniejszym – spadła liczba przestępstw kryminalnych, mniej było m.in. rozbojów, bójek, napadów, kradzieży samochodów i włamań. Wzrosła natomiast liczba przestępstw gospodarczych – wynika z danych Komendy Głównej Policji.
W sumie w 2015 r. w całej Polsce doszło do 833 tys. 281 przestępstw; w 2014 roku odnotowano ich 915 tys. 81.
Jak wynika z danych KGP, spadła przede wszystkim liczba przestępstw kryminalnych – odnotowano ich 553 tys. 767, czyli o prawie 80 tys. mniej niż w 2014 r. Średnio dziennie liczba tych przestępstw spadla o 219. Równocześnie wzrosła liczba przestępstw gospodarczych (wyłudzeń, oszustw – PAP) – z ok. 163 tys. do ok. 169,5 tys.
Jak mówi PAP p.o. rzecznika komendanta głównego policji młd. insp. Marcin Szyndler, przestępczość ewaluuje. „Wiele lat temu było na pewno więcej przemocy. Teraz przestępcy stają się bardziej wyrafinowani. Przykładowo, nie ma tyle co jeszcze kilka lat temu napadów na starsze osoby, ale starsi ludzie padają ofiarą oszustw np. metodą na wnuczka” – dodaje.
Jak przyznaje, przestępcy chętniej też korzystają z nowych technologii – w tym m.in. możliwości, które daje internet. Popularne są różnego rodzaju oszustwa, których celem jest nie tylko wyłudzenie pieniędzy, ale też uzyskanie danych, które umożliwią dostęp np. do kont oszukiwanych osób.
Z danych policji wynika, że spadła natomiast liczba przestępstw uważanych za powszechnie uciążliwe dla obywatela – w tym m.in. bójek i pobić (z prawie 7 tys. w 2014 r. do ok. 5,5 tys. w 2015 r.), rozbojów (z blisko 14 tys. w 2014 r. do 10,2 tys. w 2015 r.), kradzieży i włamań.
Mniej było też zabójstw – 502 (w 2014 r. – 532). „Do 90 proc. zabójstw dochodzi na tle nieporozumień rodzinnych, towarzyskich. Sprawca i ofiara wcześniej się znają” – powiedział Szyndler. Rok 2015 był też bezpieczniejszy na drogach. Doszło do 32,7 tys. wypadków (o prawie 2,3 tys. mniej niż w 2014 r.), w których zginęły 2904 osoby (w 2014 r. o 298 więcej), a prawie 39,5 tys. zostało rannych (to o 3088 mniej niż w 2014 r.).
Według Szyndlera to efekt „większej aktywność policjantów, zmian w przepisach prawa i większej świadomości kierowców”.