Rozwijanie aktywności fizycznej dzieci i młodzieży będzie jednym z priorytetów rządu, zapowiadają ministrowie edukacji narodowej oraz sportu. Resorty zapowiadają reaktywację Szkolnych Klubów Sportowych i współpracę przy tworzeniu Narodowej Bazy Talentów, do której wprowadzane będą wyniki testów sprawnościowych uczniów, co ułatwi odkrywanie uzdolnionych sportowców.
Zdaniem Tomasza Kościaka, nauczyciela wychowania fizycznego z V liceum w Kielcach, te pomysły mogą pomóc w doskonaleniu umiejętności uczniów sprawnych, ale nie zachęcą do uprawniania sportu tych, którzy za wuefem nie przepadają.
Jak dodaje, uczniów zniechęca często brak sprzętu sportowego, na zakup którego szkół zwykle nie stać. Poza tym wielu dyrektorów nie jest zainteresowanych zmianą formuły lekcji na ciekawsze dla uczniów, na przykład wprowadzenie wycieczek pieszych, elementów tańca, czy fitnessu.
Doktor Robert Dutkiewicz z Uniwersytetu Jana Kochanowskiego przyznaje, że naszym uczniom wiele brakuje do ideału. – Badaliśmy dzieci testem międzynarodowym. Średnia sprawność w skali 1-100 była w granicach 49-52 punktów. Są dzieci mniej sprawne i o nie nauczyciel też musi dbać, ale są też takie, które można zaadaptować do profesjonalnych treningów w jakiejś dyscyplinie. Dobrze byłoby, gdyby dzieci miały też więcej lekcji WF– tłumaczy Robert Dutkiewicz.
Według niego, bardzo dobrym pomysłem jest stworzenie Bazy Talentów, bo zdarza się, że w niewielkich szkołach odkrywane są dzieci wyjątkowo sprawne. Dzięki bazie tacy uczniowie będą mieli szansę znaleźć zainteresowany nimi klub sportowy.