Ministerstwo Edukacji Narodowej planuje zlikwidować godziny karciane. Są to dwie dodatkowe godziny w tygodniu, które nauczyciele muszą poświęcić na pracę z dziećmi. Nie pobierają za to dodatkowego wynagrodzenia. Są to np. zajęcia wyrównawcze.
Zdaniem Małgorzaty Muzoł, świętokrzyskiego kuratora oświaty konsekwencją likwidacji dodatkowych godzin będzie to że zajęć nadobowiązkowych będzie mniej. Jak mówi są nauczyciele, którzy będą pracowali tyle, ile wymaga dobro ucznia. Ale też byli, są i będą tacy, którzy realizują jedynie wymagane minimum, z którego dyrektor może ich rozliczyć. I w takich przypadkach część uczniów zostanie pozbawiona wsparcia – uważa Małgorzata Muzoł.
Z obawami kurator nie zgadzają się nauczyciele. Elżbieta Drogosz, prezes kieleckiego oddziału Związku Nauczycielstwa Polskiego przypomina, że zajęcia dodatkowe były w szkołach jeszcze przed wprowadzeniem godzin karcianych i ich likwidacja tego nie zmieni. Być może za dodatkową pracę powinny być dodatki finansowe, ale w wielu przypadkach nauczyciele nadal będą pracować z uczniami zdolnymi i słabszymi.
Resort edukacji rozpoczął konsultacje społeczne dotyczące nowelizacji Karty Nauczyciela. Potrwają one do początku lutego.