Czy zagrożona jest wolność mediów publicznych w Polsce? Ten temat zdominował Studio Polityczne Radia Kielce. Powodem dyskusji były demonstracje, zorganizowane w sobotę przez Komitet Obrony Demokracji.
Świętokrzyska posłanka Prawa i Sprawiedliwości Anna Krupka stwierdziła na naszej antenie, że wolność mediów w Polsce ma się dobrze, a projekcja zagrożeń, to efekt przegranych przez obecną opozycję wyborów parlamentarnych. „Ja zastanawiam się, gdzie były te osoby demonstrujące, kiedy dokonywano masowych zwolnień w Telewizji Polskiej po przejęciu władzy przez PO, kiedy dziennikarze, piszący o aferze taśmowej byli podsłuchiwani? Nie słyszałam wówczas protestów ze strony osób zaangażowanych w KOD” – powiedziała Anna Krupka. Posłanka nie zgodziła się z opinią polityków PO i PSL, którzy zarzucają PiS-owi, że tzw. „małą nowelizacją ustawy medialnej” dokonało skoku na media publiczne. Jak stwierdziła – „ta ustawa jest pierwszym krokiem do sanacji radia i telewizji, którą partia obiecywała w kampanii wyborczej. Kolejnym będzie zmiana finansowania mediów i przekształcenie ich w narodowe, by realizowały misję w dziedzinie informacji, nauki i kultury”.
Poseł Artur Gierada z Platformy Obywatelskiej powiedział, że nie ma potrzeby reformowania publicznych mediów, bo – według badań – są one w Polsce najbardziej rzetelne i obiektywne. Natomiast nieobiektywne są: Telewizja Trwam i TV Republika, podawane przez niektórych polityków PiS-u za wzór rzetelności. Poseł stwierdził, że na czele Telewizji Polskiej stanął człowiek, który wsławił się słowami: „Wiem, że z tym dziadkiem z Wermachtu to lipa, ale idziemy w to, ciemny lud to kupi”.
Reprezentująca stowarzyszenie Kukiz15 Magdalena Fogiel-Litwinek powiedziała, że wszyscy oczekują zmiany w mediach publicznych, ale czas pokaże, jaka to będzie zmiana. Wyjaśniła, że dzięki zgłoszonej przez jej ugrupowanie poprawce do nowelizacji dokumentu, jest czas do 30 czerwca, by powstała obywatelska ustawa medialna.
Adam Cyrański z Nowoczesnej stwierdził, że protesty KOD-u są reakcją na to, co dzieje się obecnie w parlamencie. Jak powiedział – miała być dobra zmiana, a jest koszmarna, dokonywana nocą.
Z kolei Kazimierz Kotowski powiedział, że przejmowanie władzy w mediach przez nowe opcje rządzące jest normalną praktyką od lat, jednakże tym razem, tempo jest niezwykłe. Poseł PSL wyraził nadzieję, że w przygotowaniu ustawy medialnej będą uczestniczyli wszyscy parlamentarzyści, a nie tylko przedstawiciele PiS-u.