Jeżeli jeszcze nie wyciągnęliście z szafy ciepłych szali, czapek i rękawic, to czas to zrobić. Idzie mróz. Synoptyk z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej w Warszawie Kamil Walczak mówi, że najbliższe dni przyniosą nam spore ochłodzenie.
Mroźna ma być już nadchodząca noc. Temperatura wyniesie od minus siedmiu stopni na północnym wschodzie, do dwóch – trzech na zachodzie kraju. Z kolei w nocy z soboty na niedzielę, od minus szesnastu na północnym wschodzie kraju, do minus sześciu, minus siedmiu na zachodzie.
Chociaż synoptycy nie przewidują intensywnych opadów śniegu, to biały puch gdzieniegdzie się pojawi. Padać będzie we wtorek i w środę, głównie na wschodzie i na południu kraju. Nie będą to duże opady. Według prognoz, przyrost pokrywy śnieżnej nie przekroczy jednego centymetra.
Sylwester prawie bezchmurny, ale mroźny. Najchłodniej będzie na północnym wschodzie, gdzie będzie nawet minus 15 stopni.