Świętokrzyski senator PiS Jarosław Rusiecki został przewodniczącym senackiej Komisji Obrony Narodowej. Tak zdecydował dziś Senat. Jak nam powiedział to prestiż, ale też duże wyzwanie. Jego zdaniem, bezpieczeństwo polski wymaga spokojnego współdziałania rządu i parlamentu. Podkreślił, że przed nowym gabinetem jest wiele zadań. Jednym z nich jest przyszłoroczny szczyt NATO w Warszawie. Pytany o kandydata na ministra obrony Antoniego Macierewicza powiedział, że jest przekonany, iż współpraca z nim będzie się układać dobrze.
Jarosław Rusiecki uważa, że większość pieniędzy, która ma być wydana na modernizację naszej armii, powinna zostać w polskim przemyśle obronnym. Jak stwierdził, to szansa zarówno dla naszych firm zbrojeniowych, uczelni i instytutów badawczych, ale też polskich rodzin, których członkowie pracują w tym sektorze. Jego zdaniem z tych pieniędzy skorzystają nie tylko takie zakłady, jak skarżyskie Mesko, ale też kieleckie firmy, które dostarczają żywność do polskiej armii.
W ciągu najbliższych lat na uzbrojenie polskich sił zbrojnych ma zostać wydane ponad 130 miliardów złotych. Jarosław Rusiecki w poprzedniej kadencji Senatu był członkiem Komisji Obrony Narodowej.