Polskie prawo nie precyzuje co robić z odpadami medycznymi wytwarzanymi w domach. Nie wiadomo więc, gdzie wyrzucać zużyte strzykawki, pieluchy, albo worki stomijne. Według ustawy o czystości i porządku w gminach, odpadami medycznymi są te śmieci, które powstają przy wykonaniu świadczenia przez lekarza, lub pielęgniarkę, np. zrobieniu zastrzyku podczas wizyty domowej. W takiej sytuacji, pielęgniarka powinna zabrać ze sobą zużytą strzykawkę i igłę.
Tymczasem, gdy pacjent sam wykona iniekcję, użyty do tego sprzęt traktowany jest jako zwykły odpad komunalny, który można wyrzucić go do domowego kosza, mimo, że jest równie groźny- zwraca uwagę Maria Dziób z Wojewódzkiej Stacji Sanitarno- Epidemiologicznej w Kielcach. Problem jest powszechny, bowiem tylko cukrzyków, którzy kilka razy dziennie muszą sobie wykonywać zastrzyki z insuliną, jest w Polsce około 2 milionów. Takie odpady mogą być zakażone wirusami krwiopochodnymi, albo bakteriami groźnymi dla zdrowia, a nawet życia człowieka. Maria Dziób podpowiada, aby wyrzucać je do kosza w twardych pojemnikach.
Sanepid zaleca, aby wytworzone w domu odpady medyczne przywozić do punktu selektywnej zbiórki odpadów komunalnych, gdzie zajmą się nimi odpowiednie służby. Tymczasem pracownik kieleckiego punktu- Andrzej Celiński przyznaje, że mieszkańcy nie korzystają z takiej możliwości. Kielczan, którzy na ulicę Magazynową przywieźli odpady medyczne przez prawie dwa lata działalności punktu można policzyć na palcach jednej ręki.
Problemu z tego rodzaju nieczystościami nie mają szpitale oraz przychodnie, które są zobowiązane do wynajęcia specjalistycznych firm, utylizujących odpady medyczne.